długa nieobecność na forum

Tematy nie mieszczące się w ramy innych działów
alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

Zostałam dziś mile zaskoczona wiadomością w mojej poczcie. Rzeczywiście długo już nie było mnie na forum ale spowodowane to było kilkoma równocześnie zachodzącymi wypadkami. Zaczęło się od awarii komputera i koniecznością instalacji nowego programu. A wszystko co potrzebne do zalogowania się tutaj było zanotowane w starym programie. Nie mogłam sobie w żaden sposób przypomnieć ani nicku ani hasła. Zanim pomógł mi mój braciszek /tęga głowa, nie ma co/ nagle i ciężko zachorował mój mąż. Kilkanaście dni był w śpiączce no a potem to już sprawa jego pielęgnacji itp. itp. Naprawdę nie miałam ani głowy ani czasu na to, by się tu pojawić.
Na domiar wszystkiego zawaliły się moje plany przyjazdu do Rybnika. W lutym zaczęłam pracować żeby uzbierać pieniądze na podróż- no i z pracy musiałam zrezygnować i koszty opieki nad moim mężem zrujnowały mnie doszczętnie.
Teraz już mąż czuje się dość dobrze nie wiem jednak czy będę mogła zostawić go pod opieką córki i przyjechać do brata do Raciborza. Mam taki plan na pierwszą połowę sierpnia.
Wszystko jednak to tylko plany.
Nie ukrywam, że jestem stale bardzo zmęczona i wolne chwile przeznaczam na czytanie książek - mniej czasu spędzam przy komputerze.
Dzisiejszy e-mail zdopingował mnie do tego, że stopniowo będę zapoznawała się z wszystkimi postami jaki zostały tu napisane od czasu mojej ostatniej wizyty i jeśli będę miała gdzieś, coś do powiedzenie to na pewno napiszę.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów a że wielu z Was będzie miało urlopy- życzę wspaniałego wypoczynku.

Awatar użytkownika
_hipcia
Generał broni
Posty: 3660
Rejestracja: 28 lut 2007, o 19:04
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: _hipcia »

Dużo zdrowia dla męża i Ciebie. I dużo siły, by przezwyciężyć te złe fale. Czasem internet jest dobry na stresy.

Pozdrawiamy.

Awatar użytkownika
woytas
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 7386
Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
Lokalizacja: Stolica regionu
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: woytas »

Witamy ponownie :)
Dużo zdrowia i powodzenia :)
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!

alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

Dziękuję. Już się trochę pozbierałam. Teraz chyba będzie coraz lepiej.

Alicja
Szeregowy
Posty: 6
Rejestracja: 20 mar 2012, o 18:54
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: Alicja »

Jako Rybniczanka podczytuję sobie Was tutaj czasami :). Pozdrawiam .

alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

No i znów dotknęła mnie długa nieobecność na forum. Ale tak wiele spraw spadło na moją głowę, że już trudno mi z tym wszystkim sobie poradzić. W grudniu /2012/ zmarł mój mąż a ja jako tako pozbierałam się gdzieś pod koniec marca. Do dziś zresztą mam mnóstwo nie do końca pozałatwianych spraw prawnych.
Dla ostrzeżenia napiszę co mi się przytrafiło z działającym od 4 lat e-sądem. Pewnie słyszeliście w telewizji o tym jak wiele ludzi jest pokrzywdzonych z powodu tego poronionego pomysłu naszych prawników. No i ja niestety się do grona tych ludzi zaliczam.
Gdzieś w połowie stycznia dostałam z ZUS-u wiadomość, że od lutego będą mi potrącać 450 zł z każdej dopiero co przyznanej mi renty rodzinnej. Swoją niską emeryturę zamieniłam na 80% emerytury męża co uczyniło aż 1340 zł. Z tego teraz jeszcze chcieli mi potrącać tę astronomiczną kwotę a ja nie wiedziałam dlaczego. Przecież nie miałam nieuregulowanych żadnych finansowych spraw.
W ZUS-ie dowiedziałam się tylko nazwisko i adres komornika który wydał nakaz egzekucyjny. Po nitce do kłębka doszłam do tego, że to e-sąd zawiadamiał mnie, że w 2007r. nie zostały zapłacone faktury za internet który był w biurze mojej firmy. To była wina mojego księgowego który zresztą przyczynił się do tego, że firma zbankrutowała. Ale to było dawno i wszystkie sprawy były zamknięte.
Tymczasem ktoś sprzedał ten dług w postaci nie zapłaconych faktur firmie windykacyjnej a ta wystąpiła do e-sądu.
Tu ważna informacja- nie trzeba przedkładać żadnych dokumentów potwierdzających zasadność tego żądania.
E-sąd w lipcu ubiegłego roku wysyłał pisma na adres nie istniejącej od 5 lat firmy a pod tym adresem ja nigdy nie mieszkałam. Nie mogłam więc odbierać żadnych zawiadomień o tym żądaniu. Sąd uznał, że nie odbieram ich pism celowo i świadomie no i wydał nakaz płatniczy. A komornik znając mój PESEL który figurował na pieczątce firmy i umowie dot. internetu- zawiadomił ZUS. No i tak to się zaczęło toczyć. Oczywiście zaraz zadziałałam ale wszędzie wszyscy mają swoje terminy do załatwienia spraw i w rezultacie przez 3 m-ce zabierano mi te pieniądze. Teraz już szczęśliwie sprawa została zamknięta. Jedyną drogą do odzyskania moich pieniędzy jest złożenie pozwu przeciwko komornikowi który nie dopełnił obowiązku zawiadomienia mnie o ej sprawie zanim wysłał swoje żądanie do ZUS-u. On po prostu wysyłał pisma na adres gdzie nigdy nie mieszkałam zamiast mając mój PESEL sprawdzić czy tam mieszkam.
Gdyby nie daj Boże komuś coś takiego się zdarzyło to od razu składajcie do tego przeklętego e-sądu sprzeciw. Trzeba tylko przestrzegać terminu. Oni potem muszą przekazać sprawę do zwykłego sądu w miejscu zamieszkania dłużnika a tam na ogół zawsze okazuje się, że sprawa ewentualnego długu jest przedawniona.
Tak więc nie dość, że dopiero co pożegnałam na zawsze męża to jeszcze dostałam obuchem w głowę. Dobrze chociaż, że kiedyś skończyłam studia prawnicze i wiedziałam co robić.
Ale co ma zrobić przeciętny obywatel który prawa nie studiował? Firmy windykacyjne na tym żerują.
Sprawę doprowadziłam do w miarę szczęśliwego zakończenia w maju a tu matura moich dwóch wnuczek no i nowy stres. Ustne egzaminy pozdawały z dość dobrymi wynikami ale, że to są umysły ścisłe, były wątpliwości, czy zdały pisemną maturę z polskiego. A na wyniki pisemnych matur maturzyści musieli czekać do dziś. I tak, to biedna młodzież nie wiedziała czy zdała czy nie i czy planować studia czy nie.
No ale dziś dzień pełen radości bo okazało si, że obydwie zdały i to z niezłym wynikiem 68%. Z pozostałych przedmiotów uzyskały dość dobre wyniki w granicach 70-98%. Te 98% to wynik z matematyki jednej z wnuczek.

Długo nie było mnie na forum no i teraz się rozpisałam.
Jeszce jeden był powód tego, że się tu nie pokazywałam. Bałam się, że do tego wszystkiego co mnie spotkało dojdzie jeszcze tęsknota za moim ukochanym miastem a wiedziałam, że z przyczyn finansowych nie będę jednak mogła przyjechać. Po prostu nie stać mnie na taki wydatek. No i na zdrowiu trochę podupadłam choć z tym bym sobie poradziła.

Awatar użytkownika
_hipcia
Generał broni
Posty: 3660
Rejestracja: 28 lut 2007, o 19:04
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: _hipcia »

Alibabo, ważne, że powoli się wykaraskałaś z tych problemów (mam na myśli e-sądy i inne g...a urzędnicze). Ważne, że wnuczki rewelacyjnie zdały matury :brawo:
Przykro, że mąż odszedł i z tym na pewno jeszcze przez jakiś czas będziesz się zmagać.

Ale... tęsknotę za miastem możesz zmniejszać zaglądając do naszego forum :-) Do czego Cię serdecznie namawiam. Wiele rzeczy się dzieje, wiele rzeczy jest śmiesznych, ciekawych, więc może choć ciuteńko zapomnisz o problemach dzięki "Zapomnianemu Rybnikowi" :mrgreen:

alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

Ale to dla mnie jest dość bolesne. Gdy jestem na tym forum prawie zawsze mam łzy w oczach. Och, gdybym tak mogła zostawić to wszystko tutaj i wrócić w rodzinne strony.

Awatar użytkownika
Przewlocka
Szeregowy
Posty: 18
Rejestracja: 7 cze 2013, o 21:17

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: Przewlocka »

alibaba22 pisze:Ale to dla mnie jest dość bolesne. Gdy jestem na tym forum prawie zawsze mam łzy w oczach. Och, gdybym tak mogła zostawić to wszystko tutaj i wrócić w rodzinne strony.

Droga Alibabo :) Trzymam kciuki za Ciebie i być może jednak uda Ci się wrócić w swoje ukochane strony. Nigdy nie wiadomo, co nas spotka. Gratuluję niesamowitej siły wewnętrznej wobec losu. Chociaż nie pochodzę z Rybnika, a jedynie mój nieżyjący dziadek tam się urodził i wychował, też chętnie pojechałabym w odwiedziny, zwłaszcza że wciąż mamy tam rodzinę.

Serdecznie pozdrawiam,
Monika

alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Dopóki żył mój mąż, wiedziałam,że nie ma powrotu do rodzinnego miasta. Teraz, choć wiem, że nadal nie jest to możliwe, w smutnych chwilach wyobrażam sobie, że chodzę ulicami Rybnika, odwiedzam znajome miejsca i siadam na ławeczce w parku- miejscu naszych pierwszych randek. Nawet nie wiem, czy ten park jeszcze istnieje. To właściwie nie był park a taki skwerek przy skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Chrobrego. Ale to było 49 lat temu.

Awatar użytkownika
stachn
Kapral
Posty: 114
Rejestracja: 25 maja 2011, o 20:41
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: stachn »

Ten park to ja też doskonale pamiętam. Na rogu był kiosk ruchu „ U Sojki” – tam latałem po papierosy ( „Żeglarze”) dla ojca. W …późniejszym okresie tylko tam mogłem dostać ,moje ulubione papierosy – „Mazury” . Na górkach w tym parku za Łebunia brałem udział w „zaciętych” walkach typu „mój plac na wasz plac”. Ech to były piękne czasy :( .
Ooo pamiętam, że tam zrobiłem moje pierwsze w życiu zdjęcie aparatem „Druh”. Tam w parku było takie drzewko – rajska jabłoń – i tam właśnie robiłem to zdjęcie.
Swoją drogą ciekawe ze człowiek pamięta, co robił 50 lat temu a nie pamięta, co wczoraj jadł na kolację – bardzo bardzo ciekawe zjawisko :lol: :lol: :lol: .

alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

Nie wiedziałam, że aż tak źle z Tobą braciszku. Ale to prawda. W naszym wieku więcej pamiętamy o tym co było niż sprawy bieżące.
Kiedy byłeś ostatnio w Rybniku? Czy ten park naprawdę jeszcze istnieje? I ta "nasza" ławeczka też tam jest?

Awatar użytkownika
stachn
Kapral
Posty: 114
Rejestracja: 25 maja 2011, o 20:41
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: stachn »

:D Ale masz wymagania :D . Byłem w Rybniku jakiś czas temu ale na cmetoarzu i na poczatku Rybnika jadąc od strony Raciborza Wybieramy się zwiedzić znane na miejsca w Rybniku - ale jakoś przez ostatnie kilka lat nie udało nam sie to. Jest szansa że niebawem nam się to uda jak Jasiu przejedzie - umuwiliśmy sie wstepnie w Rybniku. Ale jak to będzie to nie wiadomo. Wszystko zależy od stanu zdrowia a z tym to wiadomo że nic nie wiadomo :lol: .

Eeeee a czemu ze mną aż tak źle ? w ucho chcesz ??? :D :lol: :lol: :lol:

alibaba22
Kapral
Posty: 131
Rejestracja: 13 kwie 2011, o 22:21
Lokalizacja: Poznań

Re: długa nieobecność na forum

Nieprzeczytany post autor: alibaba22 »

No bo jeśli nie pamiętasz co wczoraj jadłeś na kolację ......... Ja zawsze pamiętam /nie jem kolacji/

ODPOWIEDZ