Dawno nie było mnie na ZR nadrabiam więc zaległość odpowiem na kilka pytań
Dia13 napisał(a):
Często bywałam na tym basenie ale od tego czasu dużo dużo się tam zmieniło.
Ciekawa jestem czy lodziarnia po drugiej stronie drogi jest nadal czynna bo były tam najlepsze lody jakie w życiu jadłam

Lodziarnia jest nie czynna ,ówczesny właściciel lodziarni jest bratem właścicielki lodziarni w Nędzny kolo kościoła i podejrzewam ze lody sprzedawane przed laty w Szymocicach były robione właśnie w Nędzy transportowane w dużych termosach właśnie do Szymocic i tam sprzedawane.
Zapraszam więc do lodziarni w Nędzy obok kościoła która istnieje do dzisiaj.
tedd55 napisał(a):
Kiedyś (nie wiem jak teraz) w Szymocicach swój ośrodek wypoczynkowy miała kop. Borynia. Na terenie ośrodka był betonowy basen, a poza nim jakiś porośnięty staw. Pod koniec lat 70-tych ub. wieku pracowałem na oddz. maszynowym, który wykonał, zmontował i uruchomił przy moim skromnym udziale i to dosłownie, karuzelę z napędem odrzutowym dla w/w ośrodka w Szymocicach. Za silniki odrzutowe, wpierw 2 szt. "robiły" wentylatory przodkowe. Ze względu na nadmierny hałas jaki wytwarzała karuzela, jeden silnik zdemontowano. Byłem tam tylko raz, właśnie przy jej uruchamianiu i nie wiem, jak się dalej sprawowała. Również własnymi rękami, oczywiście w ramach pracy przystosowałem nowiutkie, pachnące żółtą farbą kolaski (wagoniki osobowe), w których musiałem usunąć wszelkie ostre krawędzie, aby dzieci podczas zabawy nie zrobiły sobie ała. Ciekaw jestem, czy cokolwiek z tego ośrodka pozostało.
Karuzele oczywiście pamiętam i była ona dla mnie nie małym wyzwaniem ,silniki robiły naprawdę wrażenie nie mniejsze jak start Mi-ga

co do wagoników to mam nawet w domu zdjęcie gdzie obok wagonika stoi kilkuletni „siwek” z dumnie napiętą klata

W lecie zamieszczę ta fotkę jak wrócę „na stare śmieci”.
Odwiedziłem basen z sentymentu w ubiegłym roku oczywiście śladu po karuzeli i wagonikach już nie było jednak miejsce te nastraja mnie w dziwny sposób, nie jest to co prawda żaden palec czy zamek lecz ma ono specyficzna historie która nie każdy zna.
Co do " betonowy basen, a poza nim jakiś porośnięty staw"...hm.... Życzyłbym obywatelom drugiej RP aby w ówczesnym czasie mogli by korzystać z takich obiektów jakim był Szymocice basen i przylegający do niego staw, na potwierdzenie tego ze nie był to jedyna tego typu obiekt na przedwojennej Raciborszczyznie przypomnę o wybudowanym w Raciborzu basenie miejskim na którym odbyła się w 1925 tzw. olimpiada górnośląska obok basenu był staw gondolowy ,niedzielne miejsce spotkań raciborzan .
Co stało się z basenem polecam artykuł
http://www.nowiny.pl/45808 _hipcia napisał(a):
A ta kapliczka nepomucka jest przy basenie? Chyba nie.
Dia13 ma racje kapliczka stoi przed wejściem do basenu ( stojąc twarzą do wejścia na basen mamy ja po lewej ręce w odległości 10-15 m) :
Kapliczka jest drewniana w kształcie „szopki” odwrócona „plecami” do drogi Rudy-Raciborz ,może dlatego tez jest niedostrzegana przez przejeżdżających tamtędy kierowców.
Ogólnie jest w złym stanie technicznym i wymaga renowacji.