Losy rybnickich rodzin
Losy rybnickich rodzin
Dostałem takiego meila
witam Panow serdecznie,
trafilam na strone ZapomnianyRybnik szukajac informacji na temat mojego dziadka; poczytalam posty, ogladnelam zdjecia i poniewaz wyglada na to, ze maja Panowie ogromne wiadomosci na temat Rybnika i jego historii osmielam sie prosic o pomoc:
dziadek moj umarl w 1977 zabierajac ze soba historie swojego zycia, ja mialam tylko 5 lat i komplenie sie nie nadawalam na sluchacza opowiesci...babcia umarla pare lat pozniej...dzis probuje odnalezc jakiekolwiek informacje na temat rodziny dziadka ale wszystko opiera sie tylko na tym co pamieta moja mama a nie jest tego wiele
jesli, przez przypadek skojazycie panowie nazwisko i bedziecie mogli udzielic mi jakichkolwiek informacji, bardzo prosze o email...
matka mojego dziadka nazywala sie Augustyna Lange i mieszkala w Rybniku (?) albo jego okolicach; podobno pochodzila z dosc bogatej rodziny...zakochujac sie w moim pradziadku (Jozef Broll) popelnila mezalians tak niemile widziany w tamtych czasach i zostala z domu wyrzucona...pradziadek honorowo zabral zone (?) do Kielce gdzie urodzil im sie perwszy syn (Jozef, ktory zginal w Oswiecimiu), corka (Rosalia, ktora miala nieslubna corke (nie znam imienia), ktora z kolei prowadzila podobno dobrze prosperujacy sklep w Rybniku przy kopalni (?); niestety podobno juz nie zyje; ostatni urodzil sie w 1904 moj dziadek Aleksander Broll...
okolo roku 1916 Augustyna ciezko zachorowala i umarla...Jozef zabral 3 dzieci i wrocil do Rybnika; starszy syn mial okolo 18 lat i musial sobie radzic sam; nie znam historii Rosalii; moj 12letni dziadek oddany zostal do tzw ochronki w Rybniku prowadzonej przez siostry zakonne...
co sie z nim dzialo od tego czasu nikt nie wie..
rozumiem, ze sierociniec w Rybniku juz nie istnieje...czy jest jakas mozliwosc odnalezienia dokumentow z sierocinca z tego okresu? i gdzie ewentualnie moglabym szukac? moze maja panowie jakies znajomosci w USC?
za wszystkie, nawet najmniejsze i pozornie niewazne informacje bede gleboko wdzieczna,
Katarzyna
ps. moze pani malgosia (hipcia) moglaby rowniez pomoc?
dziekuje
witam Panow serdecznie,
trafilam na strone ZapomnianyRybnik szukajac informacji na temat mojego dziadka; poczytalam posty, ogladnelam zdjecia i poniewaz wyglada na to, ze maja Panowie ogromne wiadomosci na temat Rybnika i jego historii osmielam sie prosic o pomoc:
dziadek moj umarl w 1977 zabierajac ze soba historie swojego zycia, ja mialam tylko 5 lat i komplenie sie nie nadawalam na sluchacza opowiesci...babcia umarla pare lat pozniej...dzis probuje odnalezc jakiekolwiek informacje na temat rodziny dziadka ale wszystko opiera sie tylko na tym co pamieta moja mama a nie jest tego wiele
jesli, przez przypadek skojazycie panowie nazwisko i bedziecie mogli udzielic mi jakichkolwiek informacji, bardzo prosze o email...
matka mojego dziadka nazywala sie Augustyna Lange i mieszkala w Rybniku (?) albo jego okolicach; podobno pochodzila z dosc bogatej rodziny...zakochujac sie w moim pradziadku (Jozef Broll) popelnila mezalians tak niemile widziany w tamtych czasach i zostala z domu wyrzucona...pradziadek honorowo zabral zone (?) do Kielce gdzie urodzil im sie perwszy syn (Jozef, ktory zginal w Oswiecimiu), corka (Rosalia, ktora miala nieslubna corke (nie znam imienia), ktora z kolei prowadzila podobno dobrze prosperujacy sklep w Rybniku przy kopalni (?); niestety podobno juz nie zyje; ostatni urodzil sie w 1904 moj dziadek Aleksander Broll...
okolo roku 1916 Augustyna ciezko zachorowala i umarla...Jozef zabral 3 dzieci i wrocil do Rybnika; starszy syn mial okolo 18 lat i musial sobie radzic sam; nie znam historii Rosalii; moj 12letni dziadek oddany zostal do tzw ochronki w Rybniku prowadzonej przez siostry zakonne...
co sie z nim dzialo od tego czasu nikt nie wie..
rozumiem, ze sierociniec w Rybniku juz nie istnieje...czy jest jakas mozliwosc odnalezienia dokumentow z sierocinca z tego okresu? i gdzie ewentualnie moglabym szukac? moze maja panowie jakies znajomosci w USC?
za wszystkie, nawet najmniejsze i pozornie niewazne informacje bede gleboko wdzieczna,
Katarzyna
ps. moze pani malgosia (hipcia) moglaby rowniez pomoc?
dziekuje
USC to trza zapomnieć z góry i na amen.
A które siostry mogły prowadzić ochronkę w Rybniku ?? Urszulanki? Te raczej się od 1923 roku szkolnictwem zajmowały.
Boromeuszki?
EDIT:
Na stronie ZR jest nazwisko Broll:
http://zapomniany.rybnik.pl/content/view/223/2
A które siostry mogły prowadzić ochronkę w Rybniku ?? Urszulanki? Te raczej się od 1923 roku szkolnictwem zajmowały.
Boromeuszki?
EDIT:
Na stronie ZR jest nazwisko Broll:
http://zapomniany.rybnik.pl/content/view/223/2
dowódca III plutonu: ppor. Jan Broll
Ostatnio zmieniony 24 cze 2010, o 15:40 przez _hipcia, łącznie zmieniany 1 raz.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Tomek mnie wyprzedzil....
Poszukam na liscie osob w Oswiecimiu - moze cos tam bedzie
Poszukam na liscie osob w Oswiecimiu - moze cos tam bedzie
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
on z "koszernych" ?
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
uff, po trudach wielu udalo mi sie zalogowac na Panstwa forum...dziekuje Panu Wojtkowi, Tomkowi i Krzysztofowi za pomoc
na marginesie: nadziwic sie nie moge i pod wrazeniem jestem ogromu wiadomosci jakie Panstwo macie na temat Rybnika i okolic; uklony sie naleza
Pani Malgosiu, ma Pani racje, to chyba byly boromeuszki, bo chyba tylko one prowadzily w okolicach sierocinie w tamtych czasach...nie znam Rybnika i okolic ale z tego co udalo mi sie odnalezc w internecie, ochronka dzialala w miejscowosci Pszow, ktora z kolei lezy niedaleko Rydultowy (mama moja mowila ze ta nazwa tez sie pojawiala w dziadka opowiesciach)
Panie Wojtku: udalo mi sie odnalezc na oswiecimskiej liscie 3 mezczyzn o nazwisku Broll (wszyscy zgineli w 1942-43) i zaden wiekiem nie pasuje do brata mojego dziadka...
czy to prawda ze tylko listy z tych lat sa dostepne?
podobno rodzina Lange posiadala mlyn(y?); pradziadek poznal prababcie pracujac na jej ojcowiznie
do glowy by mi nie przyszlo, ze bycmoze pochodze z zydowskiej rodziny...dziadek byl wierzacym i praktykujacym katolikiem; tak jak moja mama i ja
gdzie szukac? od czego zaczac? bede wdzieczna za jakakolwiek pomoc..
na marginesie: nadziwic sie nie moge i pod wrazeniem jestem ogromu wiadomosci jakie Panstwo macie na temat Rybnika i okolic; uklony sie naleza
Pani Malgosiu, ma Pani racje, to chyba byly boromeuszki, bo chyba tylko one prowadzily w okolicach sierocinie w tamtych czasach...nie znam Rybnika i okolic ale z tego co udalo mi sie odnalezc w internecie, ochronka dzialala w miejscowosci Pszow, ktora z kolei lezy niedaleko Rydultowy (mama moja mowila ze ta nazwa tez sie pojawiala w dziadka opowiesciach)
Panie Wojtku: udalo mi sie odnalezc na oswiecimskiej liscie 3 mezczyzn o nazwisku Broll (wszyscy zgineli w 1942-43) i zaden wiekiem nie pasuje do brata mojego dziadka...
czy to prawda ze tylko listy z tych lat sa dostepne?
podobno rodzina Lange posiadala mlyn(y?); pradziadek poznal prababcie pracujac na jej ojcowiznie
do glowy by mi nie przyszlo, ze bycmoze pochodze z zydowskiej rodziny...dziadek byl wierzacym i praktykujacym katolikiem; tak jak moja mama i ja
gdzie szukac? od czego zaczac? bede wdzieczna za jakakolwiek pomoc..
W Oświęcimiu było trzech Józefów Brollów, ale jeden urodzony w Legnicy, a drugi w Lublińcu, natomiast ten trzeci nie ma wpisanego miejsca urodzenia:
Z danych zawartych w Repozytorium Cyfrowym Broll, Josef
ur.1878-05-28, numer obozowy:17254, uwagi:W archiwum i zintegrowanych danych cyfrowych znajduje się więcej niż jeden dokument dla tej osoby/In the Archives and integrated digital collection are more than one document for this person
Z danych zawartych w Repozytorium Cyfrowym Broll, Josef
ur.1878-05-28, numer obozowy:17254, uwagi:W archiwum i zintegrowanych danych cyfrowych znajduje się więcej niż jeden dokument dla tej osoby/In the Archives and integrated digital collection are more than one document for this person
Cześć Kasiu, jestem Małgosia - żadna ze mnie pani
Co do żydowskości, to też uważam, że nie należy jej brać pod uwagę. To zbieg okoliczności, że na nagrobku jest to samo nazwisko. Sądzę, że Twoi przodkowie nie byli Żydami.
Mogę podać podobny przykład zbieżności nazwisk. W Rybniku była uznana i bogata żydowska rodzina o nazwisku Böhm. Z Rybnika też pochodził Hermann Böhm, niemiecki, wysoki rangą oficer marynarki wojennej, kt. np. w 1940 roku Norwegię atakował. Żydem nie był
Co do Auschwitz, to myślę, że Niemcy byli skrupulatni jeśli chodzi o spisywanie wszystkich nacji, za wyjątkiem Żydów, którzy od razu szli do gazu. Może brat dziadka był w jakiejś filii Auschwitz?
Ja brata babci w wykazach znalazłam.
Co do żydowskości, to też uważam, że nie należy jej brać pod uwagę. To zbieg okoliczności, że na nagrobku jest to samo nazwisko. Sądzę, że Twoi przodkowie nie byli Żydami.
Mogę podać podobny przykład zbieżności nazwisk. W Rybniku była uznana i bogata żydowska rodzina o nazwisku Böhm. Z Rybnika też pochodził Hermann Böhm, niemiecki, wysoki rangą oficer marynarki wojennej, kt. np. w 1940 roku Norwegię atakował. Żydem nie był
Co do Auschwitz, to myślę, że Niemcy byli skrupulatni jeśli chodzi o spisywanie wszystkich nacji, za wyjątkiem Żydów, którzy od razu szli do gazu. Może brat dziadka był w jakiejś filii Auschwitz?
Ja brata babci w wykazach znalazłam.
ja tam nie wiem, ale z takimi wiadomosciami moze jednak dzialalnosc detektywistyczno-genealogiczna wypadaloby rozpoczac takich ludzi jak ja, szukajacych przeszlosci jest wielu a tak niewielu jest tych z ktorych uslug moznaby bylo skorzystac...
prosilam mame zeby wybrala sie do Rybnika ale mowi ze staruszka i za daleko...ja, z kolei jeszcze dalej...dlatego osmielilam sie prosic Ciebie...
sprobuje zadzwonic do boromeuszek, moze udziela mi info przez telefon
...oferta moja dalej aktualna: ktokolwiek mialby ochote i czas poszperac w dokumentach Rybnika, Rydultowy i moze Pszow(a) prosze o kontakt
prosilam mame zeby wybrala sie do Rybnika ale mowi ze staruszka i za daleko...ja, z kolei jeszcze dalej...dlatego osmielilam sie prosic Ciebie...
sprobuje zadzwonic do boromeuszek, moze udziela mi info przez telefon
...oferta moja dalej aktualna: ktokolwiek mialby ochote i czas poszperac w dokumentach Rybnika, Rydultowy i moze Pszow(a) prosze o kontakt
Boromeuszek w Rybniku już nie ma od dawna. Przez telefon na pewno nie udzielą odpowiedzi, jeśli ustalisz gdzie one teraz siedzą.
Ostatnio zawodowo szukałam info o pewnej kobicie, która zmarła przed wojną, bo widniała w księdze wieczystej. Droga przez mękę, by się cokolwiek dowiedzieć. Nawet po znajomości władzom kościelnym nie chciało się szukać w aktach pogrzebowych.
Urząd Stanu Cywilnego udziela informacji jedynie rodzinom (ochrona danych) i to też w zasadzie z łaski. I jeszcze musisz znać przybliżone daty.
A wszelkie dokumenty z lat przedwojennych to są w archiwum państwowym, chyba w Raciborzu.
Załóż sobie drzewo na jakiejś z gotowych stron i może się odezwie jakaś rodzina.
Albo też, szukaj na takich stronach. I duś rodzinę
Ostatnio zawodowo szukałam info o pewnej kobicie, która zmarła przed wojną, bo widniała w księdze wieczystej. Droga przez mękę, by się cokolwiek dowiedzieć. Nawet po znajomości władzom kościelnym nie chciało się szukać w aktach pogrzebowych.
Urząd Stanu Cywilnego udziela informacji jedynie rodzinom (ochrona danych) i to też w zasadzie z łaski. I jeszcze musisz znać przybliżone daty.
A wszelkie dokumenty z lat przedwojennych to są w archiwum państwowym, chyba w Raciborzu.
Załóż sobie drzewo na jakiejś z gotowych stron i może się odezwie jakaś rodzina.
Albo też, szukaj na takich stronach. I duś rodzinę
zakon boromeuszek jest w pszowie (ojeju jak to sie odmienia nie wiem ) i to tam byl sierociniec w 1916 (okolo) wedlug tego co znalazlam w internecie...i to jedyny w okolicy
dusilabym ta rodzine ile wlezie, tylko ze nic o niej nie wiem i chyba juz nie ma nikogo na tym swiecie...brat i siostra (i jej corka) dziadka nie zyja...
z internetu niewiele sie dowiedzialam, mimo ze mam przyblizone daty...i jeszcze troche z pracy mnie wyrzuca bo nic nie robie tylko godzinami s z u k a m
dusilabym ta rodzine ile wlezie, tylko ze nic o niej nie wiem i chyba juz nie ma nikogo na tym swiecie...brat i siostra (i jej corka) dziadka nie zyja...
z internetu niewiele sie dowiedzialam, mimo ze mam przyblizone daty...i jeszcze troche z pracy mnie wyrzuca bo nic nie robie tylko godzinami s z u k a m
przy okazji szperania/szukania natrafilam na forum na wzmianke o stronie
www.stachowska.com a tam na takie zdanie... "Archiwum Państwowe w Opolu, jest w posiadaniu mikrofilmów ksiąg metrykalnych parafii Bieńkowice. Zamówiłam, te mikrofilmy do AP w Gdańsku...."
czy to oznacza ze mikrofilmy mozna zamowic np droga pocztowa czy obecnosc osobista jest obowiazkowa?
www.stachowska.com a tam na takie zdanie... "Archiwum Państwowe w Opolu, jest w posiadaniu mikrofilmów ksiąg metrykalnych parafii Bieńkowice. Zamówiłam, te mikrofilmy do AP w Gdańsku...."
czy to oznacza ze mikrofilmy mozna zamowic np droga pocztowa czy obecnosc osobista jest obowiazkowa?
Pojęcia nie mam. Wiem, że w archiwum w Raciborzu trzeba wiedzieć czego się szuka (takie mam info od kolegi, który właśnie szukał pewnych powiązań rodzinnych). No i generalnie większość tekstu to niemiecki gotyk.kasiek pisze: czy to oznacza ze mikrofilmy mozna zamowic np droga pocztowa czy obecnosc osobista jest obowiazkowa?