Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Ponad 3 lata temu zatrzymałam się w Stodołach przy krzyżu upamiętniającym mord na mieszkańcach tej miejscowości (dziś dzielnicy Rybnika). Mordu tego dopuścili się żołnierze radzieccy wiosną 1945 roku.
http://forum.zapomniany.rybnik.pl/viewt ... 499#p23499
Dość niedawno napisał do mnie Klaus z zapytaniem, czy widziałam, iż na krzyżu tym - z tyłu widać wydrapany napis w języku polskim. Przyznałam szczerze, że gdy robiłam zdjęcie, to nie chciało mi się włazić w śniegi i tyłu w ogóle nie widziałam.
Nadrobiłam to kilka dni temu jadąc do Rud. Tym razem obeszłam pomnik z wszystkich stron.
Z tyłu faktycznie widać resztki polskiego napisu "Tu spoczywa... francuski żołnierz..."
Reszta nie jest już czytelna.
Czyli... marmurowy krzyż zrobiono z zajumanego innego pomnika Ale to nie wszystko. Podstawa całego krzyża jest jeszcze inna i też "zabrana" skądś Zabrana z jakiegoś dzieła firmy Kokes z Raciborza.
Sygnatura Kokesa przetrwała ponad 100 lat, a napisy na granitowej współczesnej płycie są już niewidoczne.
http://forum.zapomniany.rybnik.pl/viewt ... 499#p23499
Dość niedawno napisał do mnie Klaus z zapytaniem, czy widziałam, iż na krzyżu tym - z tyłu widać wydrapany napis w języku polskim. Przyznałam szczerze, że gdy robiłam zdjęcie, to nie chciało mi się włazić w śniegi i tyłu w ogóle nie widziałam.
Nadrobiłam to kilka dni temu jadąc do Rud. Tym razem obeszłam pomnik z wszystkich stron.
Z tyłu faktycznie widać resztki polskiego napisu "Tu spoczywa... francuski żołnierz..."
Reszta nie jest już czytelna.
Czyli... marmurowy krzyż zrobiono z zajumanego innego pomnika Ale to nie wszystko. Podstawa całego krzyża jest jeszcze inna i też "zabrana" skądś Zabrana z jakiegoś dzieła firmy Kokes z Raciborza.
Sygnatura Kokesa przetrwała ponad 100 lat, a napisy na granitowej współczesnej płycie są już niewidoczne.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Szok !
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
A w piwnicy na ścianie podobno są jakieś napisy - mówił mi to Remik z PTTK
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Słyszałam o tym.woytas pisze:A w piwnicy na ścianie podobno są jakieś napisy - mówił mi to Remik z PTTK
Rozmawiałam z przewodniczącym Rady Dzielnicy Stodoły. Ponoć ten krzyż jest krzyżem z cmentarza parafialnego w Rudach (potwierdza to książka "Szlakami Górnego Śląska" A.Żukowski, A.Guzik). Tam też po kilku miesiącach od tragedii przeniesiono szczątki zamordowanych mieszkańców Stodół (pierwotnie leżeli we wspólnej mogile obok szosy).
Pomnik ten wzniesiono w czasach komuny. O skutych napisach wszyscy wiedzą.
Tablicę z zatartymi inskrypcjami zarząd dzielnicy odsłonił w 2006 roku i teraz doprasza się o jakieś dofinansowanie, by ją poprawić, ale kasiory ni ma i nikt nie chce dać.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Dlaczego w Rudach, które były po stronie niemieckiej pojawia się pomnik z polskimi napisami?
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Jak francuskie żołnierze to raczej okolice 1810 r. W tamtym czasie Niemców to w mieście można było spotkać.
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
A może to nie było z Rud? Może z innego miejsca i tylko taka fama idzie od lat i wszyscy ją powielają.
Ponoć pani konserwator wie coś więcej, bo tak powiedział przewodniczący dzielnicy.
Ponoć pani konserwator wie coś więcej, bo tak powiedział przewodniczący dzielnicy.
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Pomnik zmarłych w szpitalu?
http://klub.chip.pl/dakar/rudy/rudyhistoria.htmZ początkiem XIX wieku Śląsk został zalany przez wojska francuskie. Większe wydatki klasztoru związane były z założeniem w 1808 roku szpitala dla francuskich żołnierzy.
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
I jeszcze jedno. Czy to ten?
http://www.naszraciborz.pl/site/art/0-/ ... dzina.htmlW Rudach, w latach 1813-1814, umieszczono szpital wojskowy dla żołnierzy pruskich i francuskich, w którym pracowało dziesięciu zakonników. Opiekowano się Niemcami rannymi w bitwie z Francuzami pod Lützen. Śląscy Niemcy stworzyli swego rodzaju freikorps pomagający wojskom Kutuzowa. Rannych Francuzów ściągano z pól bitew pod Lützen i Katzbach. Tych, którzy zmarli w lazarecie “pochowano w jednej mogile”, na której postawiono drewniany krzyż. W 1913 roku za pieniądze uzyskane z loterii przeprowadzonej w Rybniku i okręgu rybnickim postawiono im pomnik, zburzony w 1969 lub 1970 roku.
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Może to wyniuchałeś Tylko dlaczego ten napis był po polsku?
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
A nie był to jakiś Francuz, którego utłukł "Cietrzew" podczas Powstań Śląskich ? To by tłumaczyło polskie napisy.
SID
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Myślę, tak jak Sid - tylko te Rudy...
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Rudy w niczym nie przeszkadzają. Pomnik jest z odzysku, więc tym bardziej był "z dalsza", by miejscowi się nie zorientowali. Te napisy z tyłu musiały być chyba zatarte zaprawą, która z czasem odpadła.
SID
-
- Starszy kapral
- Posty: 269
- Rejestracja: 14 wrz 2009, o 09:51
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Raczej wymajzlowane. Po zaprawie nie ma śladu. Są ślady młotka i majzla. Tyle, że wykonawca był niezbyt konswekwentny.
Klaus w dom, Bóg w dom
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Teraz tak. Ale majzlowanie jak widać nie było by usunąć, lecz raczej by zwiększyć przyczepność zaprawy. Bo kamieniarze zapewne zaimpregnowali pomnik po wykonaniu, stąd żadna malta na dłuższą metę nie miała prawa się utrzymać. Ale i tak musiała być licha, skoro odpadła i z majzlowanego.
SID
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Zgadza się. Tam nie ma i nie było żadnej zaprawy. Zresztą to samo mi powiedział przewodniczący Rady Dzielnicy.Klaus BOLS pisze:Raczej wymajzlowane. Po zaprawie nie ma śladu. Są ślady młotka i majzla. Tyle, że wykonawca był niezbyt konswekwentny.
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Pomnik ten wzniesiono w czasach komuny.
A dokładniej ?
A dokładniej ?
SID
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Między 1946 a 1988
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
A w jakim wieku jest Przewodniczący Rady Dzielnicy ?
SID
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Hmm, to chyba już sprawa osobista tego Pana Starszy ode mnie
A tak na serio, to dokładnie nie wiem, kiedy był krzyż postawiony. Myślę, że nie za Stalina.
A tak na serio, to dokładnie nie wiem, kiedy był krzyż postawiony. Myślę, że nie za Stalina.
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Pamiętasz ten pomnik w Gołkowicach z macewy ? Podobna sprawa.
SID
Re: Krzyż w Stodołach - pamiątka tragedii z 1945 r.
Jasne, że pamiętam. Gołkowice to grób prywatny, a tu pomnik postawiony za zgodą "władz", czy też jakiejś większej społeczności.
Pamiętam też płyty nagrobne sióstr zakonnych z Nysy zrobione z niemieckich nagrobków
Bardzo jestem uczulona na takie sprawy.
Pamiętam też płyty nagrobne sióstr zakonnych z Nysy zrobione z niemieckich nagrobków
Bardzo jestem uczulona na takie sprawy.