Rybnickie wieże ciśnień

[krypton]

Ta druga to szyb z Ignacego

[ramzes94]

ta są dwie

[ramzes94]

wyprzedził mnie o klika sekund z postem

[agik]

Wieża w psychiatryku:

[_hipcia]

Ode mnie wieża z Ignacego widziana z mojego domu, czyli z Chwałowic.

Muszę pokopać w kompie i odszukać zdjęcia wież, które stały w Chwałowicach.

Wieża w Niewiadomiu

[Piotr44]

Witam

Co do "Ignaca" to planuję "Spacer z przewodnikem" na KWK Ignacy a niejako przy okazji wejście na wieżę.
I to we wrześniu już.

Piotr

[adrian]

@agik, może nie jest to związane bezpośrednio z Rybnickimi wieżami ciśnień ale może Cię zainteresuje: http://io9.com/water-towers-that-became ... 1200747238

Pozdrawiam

[agik]

@agik, może nie jest to związane bezpośrednio z Rybnickimi wieżami ciśnień ale może Cię zainteresuje: http://io9.com/water-towers-that-became ... 1200747238

Pozdrawiam

Jasne, że mnie interesuje
I to interesuje mnie z wielu powodów. Nie tylko dlatego, że to wieże ciśnień, ale również dlatego, że dostały nowe życie.
Dla mnie to fascynujące.
Wiem, że często sposób, w jaki to nowe życie zostaje nadane, budzi wiele kontrowersji.
Ja się cieszę z każdej takiej próby. Nawet jeśli powstaje centrum handlowe, hotel, albo park rozrywkowy.
Przykłady mogłabym mnożyc. Browar w Rybniku, zagospodarowanie kopalni Kleofas, wieża ciśnień w Pszczynie, szyb Wilson, tyskie Browarium, tyski Browar Obywatelski ( ja Tyszanka jestem z urodzenia), tyska kuźnica... i masa, masa innych.
Kontrowersyjne jest zmienianie pierwotnego wyglądu obiektu. Ale może pora zejśc na ziemię? Przecież moduł zmiany nie jest typowym dla "naszych czasów"... Obiekty istniejące setki lat, też przechodziły metamorfozy na miarę swoich czasów... Dziś ich trwanie jest właśnie najbardziej pociągające. Trwanie mimo zmian. Czytałam niedawno, zę w końcu została sprzedana twierdza w Modlinie. A pierwszy przetarg organizowany był w 2005. W końcu wyrażono zgodę na pewne adaptacje dla celów komercyjnych. Brawo, za zetkniecie szarych komórek konserwatora! Z całym szacunkiem dla szacownych murów, ale aż tylu mamy milionerów, który by sobie kupili coś, tylko po to, żeby władowac w to ciężką kasę i cieszyc się, że mają?
Ja tam wolę, zeby dostało drugie życie, z wyciśniętym piętnem gustu, czy upodobań nowego właściciela, niż żeby straszyło odłubanym tynkiem, powybijanymi szybami i widmem dawnej świetności. Ruiny mają też bardzo krótką żywotnośc...
A z drugiej strony- jeśli się znajdzie jakiś pasjonat, który z siekierą się porywa na słońce, chcąc uratowac, zachowac, ocalic- też jest krytykowany- za brak skuteczności działania na przykład. Czy naprawdę jedyne, co każdemu wychodzi- to krytykowanie?
Czasem jedynie bolą mnie zęby od nachalnej komercji w stylu "wioska tańczy, wioska śpiewa", ale może to ja się nie znam.
No i jeszcze jest coś takiego, co ja nazwałabym krajobrazem osobistym. Jakąś taką tęsknotą za zapamiętaną przestrzenią.
To rzeczywiście porusza jakieś nostalgiczne, rzewne struny, że się czasem płakac chce.
Miałam takie miejsce. Niedaleko osadników kopalni Jankowice. Taka różana skarpa. Jeździłam tam na rowerze od lat, w celu pozyskania cennego surowca- płatków róży, które przerabiam na konfiturę i na ocet. I ... nie ma mojej skarpy... Znaczy skarpa jest, ale róże wycięte. Czemu?

A wracając do tematu wież
Adrian, w Twoim linku są zagraniczne, ale w Polsce też mamy takie przykłady.
Lata całe jeździłam po Polsce, większośc miast, miasteczek i osad zeszłam na butach i na kołach - i z tego co ja widziałam, to tak:
- wieża ciśnień w Grudziądzu- przerobiona na mieszkanie - bajka
- wieża ciśnień w Kwidzynie- miałam tam klientkę. Miała w niej sklep ogrodniczy Wieżę kupili jej rodzice. Nie wiem, czy sklep nadal istnieje, bo z tego co mi mówiła, chcieli tam zrobic bar.
- wieża ciśnień w Olsztynie- jest w niej obserwatorium astronomiczne. No WOW!
- wieża ciśnień Lubinie- ścianka wspinaczkowa.
- wieża ciśnień we Wrocławiu- to w ogóle jedna z najpiękniejszych wież, jakie widziałam. Jest w niej kawiarnia, sklepik, taras widokowy.
- wieża ciśnień w Pszczynie- restauracja i pub.
- wieża w Białowieży- hotelik.
- wieża- na Ignacu )))- punkt widokowy. Jeszcze tak a propos tej wieży. Pani, która tam dyżuruje jest bardzo miłą gawędziarką. Opowiada w taki miły, niewymuszony i bezpośredni sposób o całym obiekcie. I m. in. - opowiadała o tym, jak z komina kotłowni powstała najpierw wieża ciśnień, później wieża była już niepotrzebna, ale zarysowały się perspektywy otrzymania pieniedzy na remont, oraz opowiadała o planach - między innymi zastanawiano się, czy nie urządzic tam kawiarenki. I mówi- no, ale problem z toaletą...I mówi- no, panowie, by nie mieli aż takiego problemu, wystawili by co tam trzeba przez te okienka, ale z paniami gorzej, hi. BARDZO chciałabym takie rozwiązanie móc ujrzec na własne oczy, hi.

Do niektórych z tych obiektów dysponuję zdjęciami.

Dziś czytałam, że odnośnie pięknej wieży ciśnień w Raciborzu istnieją plany, by urządzic tam sciankę wspinaczkową- wewnątrz. No i sama jestem w kropce... Dobrze, ze zostanie wyremontowana, zę bedzie służyc... ale taka piękna wieża i scianka?

Na Prostą się jeszcze nie wybrałam...
Celebrowałam w sobie doła, ale teraz postanowiłam go ostatecznie kopnąc w d*** i w przyszłym tygodniu się wybieram

[_hipcia]

Na Prostą się jeszcze nie wybrałam...
Celebrowałam w sobie doła, ale teraz postanowiłam go ostatecznie kopnąc w d*** i w przyszłym tygodniu się wybieram

To masz na zachętę. Zdjęcia z 2007 roku.

[agik]

Dziękuję
To mi jeszcze powiedz, czy tego włąsciciela to mam jakoś z partyzanta wziac? ;>
Czy jak?

[_hipcia]

Hmm, nie wiem co masz na myśli, ale sądzę, że miły uśmiech, dużo zagadywania i partyjka szachów może pomóc.

[agik]

eee, w szachy nie gram. Obaziłam się ;>
Ciagle tylko przegrywałam...

Spróbuję się tam dostac

Oczywiście- napiszę

[_hipcia]

Wypada mi tu dać historyczne zdjęcia nieistniejących już wież chwałowickich. Jedną - tą przy familokach, bardzo dobrze pamiętam. Została rozebrana, gdyż groziła zawaleniem.

Wszystkie poniższe zdjęcia już tu są na forum, ale w różnych wątkach (nie wieżowych).

Druga wieża ciśnień stała na terenie kopalni. Nie wiem kiedy została rozebrana.

[adrian]

Wypada mi tu dać historyczne zdjęcia nieistniejących już wież chwałowickich. Jedną - tą przy familokach, bardzo dobrze pamiętam. Została rozebrana, gdyż groziła zawaleniem.

Pamiętasz może w którym roku ją rozebrano?

Pozdrawiam,
Adrian

[_hipcia]

Pamiętasz może w którym roku ją rozebrano?

Mam przerwy w mieszkaniu w Chwałowicach ale kojarzy mi się,, że to były lata 80-te. Może KLAUS będzie pamiętać.

[adrian]

Hmm, mieszkałem w Chwałowicach przy 1 maja w latach 90tych, ale wtedy byłem bajtlem i mało co pamiętam. Jednak mam dziwne wrażenie, że było w oznaczonym na czerwonym miejscu coś czego teraz nie ma Nawet ta lokalizacja by się zgadzała z poprzednimi zdjęciami, że stała tam wspomniana wcześniej wieża ciśnień.

Pewnie troszkę starsi ode mnie powiedzą nieco więcej na ten temat.

Pozdrawiam,
Adrian

Pamiętasz może w którym roku ją rozebrano?

Mam przerwy w mieszkaniu w Chwałowicach ale kojarzy mi się,, że to były lata 80-te. Może KLAUS będzie pamiętać.

[AFRO]

Dokładnie, stoi tam jeszcze przybudówka z tej wieży.

[adrian]

Dzięki Afro. W między czasie popytałem i tak jak piszesz. Stała właśnie tam

[agik]

Szkoda, że już ich nie ma...

Tę w psychiatryku pewnie też rozbiorą.

[woytas]

Gdybym miał kilka milinów euro to mielibyśmy punkt spotkaniowy ZR w tej wieży

[agik]

Jak ja bym miała te kilka milionów, to bym w niej zamieszkała
Ale- owszem- mogę siię zgodzic na otwarty na ZP salon na dole

aaa... I jeszcze musiałaby byc winda, bo niespodziewanie się okazało, że cierpię na lęk wysokości. Przy schodzeniu z wieży na Ignacu, miałam pełno w galotach i kolejny raz się już nie odważyłam wejśc.

Ewentualnie- mogłabym zamieszkac też w wiezy w Szopienicach, hi.
Oba miejsca są podobnie mroczne...

[woytas]

Byłaś w wieży w Giżycku? Podobna do naszej z fantastyczną, klimatyczną kawiarnią.

[agik]

Nie, nie byłam jeszcze...
Pewnie kiedyś pojadę, bo szmergiel na punkcie wież jest silniejszy niż wszystko inne.

Ale za - bodajże- 24 miliony (złotych ;>) można kupic wieżę we Wrocławiu- przepiękną, odremontowaną.
Może w przyszłym miesiącu, hi

W Pszczynie też jest restauracja w wieży ciśnień. Wiem, ze zdania na jej temat są podzielone, niemniej jednak mnie się podoba BARDZO

[agik]

http://zachcialo-mi-sie-pisac.blogspot. ... wieza.html

[piec_huta]

Cześć, bardzo fajny blog. Już na dzień dobry zanęciłaś mnie do odwiedzenia Pszczyny. Wystrój pszczyńskiej wieży jest po prostu rewelacyjny! Jaka szkoda, że nasza wieża w psychiatryku nie miała tyle szczęścia.