Rybniczanie dawniej
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
niewiadom
[ Dodano: Pon 09 Mar, 2009 20:57 ]
sanitariusze - szpital bracki?
[ Dodano: Pon 09 Mar, 2009 20:57 ]
sanitariusze - szpital bracki?
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
podobno pracownicy urzedu skarbowego przed wojna - krwiopijcy
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
piekarnia
...no cóż dziadek Pieruszka niestety już nie żyje parę lat......zmarł jak miałem 10 lat....Piekarnia w Chwałowicach jeszcze istnieje .Znajduje się w budynku przy ul Kupieckiej ( teraz to chyba Piechoczek jest właścicielem piekarni ) .Budynek sąsiaduje z budynkiem Miar i Wag. Pamiętam za łebka jak często chodziłem do piekarni i zapach chleba i mąki to był dla mnie afrodyzjak ......mniam....chleby były dwa razy większe od dzisiejszych, wypieczone z chrupiącą skórka i polakierowane ....pychota....Ciężko było donieść cały bochenek chleba do domu bo zawsze był obgryziony z jednej strony ...no i była bura od mamy...ale cóż nie mogłem sie oprzeć. W starych maszynach mieszało się mąkę z wodą i dodawano różne przyprawy .....to wszystko pachniało i było pięknie...Pamiętam jedna zasadę ..chleb był wkładany do olbrzymich koszy metalowych na tzw grawitację..chleby musiały stykać sie tylko w sposób nie powodujący zgniecienia..czyli wkładano go na ciasny luz..Chleby zgnieciony był nie do sprzedania. )
[ Dodano: Pon 09 Mar, 2009 21:33 ]
http://forum.zapomniany.rybnik.pl/viewt ... sc&start=0
[ Dodano: Pon 09 Mar, 2009 21:33 ]
http://forum.zapomniany.rybnik.pl/viewt ... sc&start=0
ciekawski...
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7386
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Na specjalne zyczenie Tomka
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Dzięki Wojtuś,za to zdjęcie, jestem wzruszony, jest rewelacyjne
Pracownicy Miejskich Zakładów Technicznych 1930
Wojtek to samo zdjęcie tylko bez napisu Allegro.
Pracownicy Miejskich Zakładów Technicznych 1930
Wojtek to samo zdjęcie tylko bez napisu Allegro.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2009, o 21:49 przez Valjean, łącznie zmieniany 2 razy.
Znalazlem kilka fotek rodziny Liburów ( http://www.tczew-w-obrazach.pl/rodzice.htm )
Moja babcia na spacerze, okolice ulicy Poniatowskiego/Żużlowej
http://picasaweb.google.pl/PiecAndHuta/RybnikNaStarychFotografiach#5451359044651651106
http://picasaweb.google.pl/PiecAndHuta/RybnikNaStarychFotografiach#5451359044651651106
Ostatnio zmieniony 22 mar 2010, o 08:38 przez piec_huta, łącznie zmieniany 1 raz.
Piec&Huta