Mosty w Rybniku 1939-1945
-
- Starszy szeregowy
- Posty: 75
- Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
- Lokalizacja: Rybnik
woytas mnie chodzi o to ze na wigowce wszystko pozaznaczano inaczej. np nasz celny w chwalecicach po co?woytas pisze:Posterunek graniczny SG nie jest tozsamy z posterunkiem Celnikow. Siedziba tych drugich ze wzgledow finansowych np mogla byc w Chwalecicach.
Podobnie wygladala granica w Suminie/ Gorkach. Straznica byla kolo dworca, przejscie na drodze pomiedzy Gorkami a Sumina przy drodze
skoro nie zaznaczono wlasciwego w stodolach? natomiast jest zaznaczony budynek juz nie istniejący,natomiast niemiecki urzad zaznaczono w miejscu gdzie byly mieszkania celnikow niemieckich.
nie zaznaczono wogole straznicy kop w chwalecicach a byla i stoi do dziś w tamtym czasie nie bylo tam wiele budynkow.
dla mnie te wigowki to sa spartolone na max i jak te polskie wojsko mialo z takimi mapami walczyc?hmmm
chyba ze to ja sie myle i sa te mapy az za dokladne tylko ja na nich nic nie widze.
sam juz nie bardzo wiem o co w nich chodzi.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Jesli sa spartolone to dlaczego po przejeciu WIG-u w Warszawie Niemcy uzywali naszych map?
A w Chwalecicach nie bylo KOP-u tylko Straz Graniczna - podobnie jak w Suminie.
Bo KOP dzialal na wschodniej granicy
A w Chwalecicach nie bylo KOP-u tylko Straz Graniczna - podobnie jak w Suminie.
Bo KOP dzialal na wschodniej granicy
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
-
- Starszy szeregowy
- Posty: 75
- Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
- Lokalizacja: Rybnik
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Ja sie nie czepiam tylko prostuje Twoje bledy.
Po 70 latach trudno oceniac co pokazuje mapa - na Bundesarchiv mozna kupic zdjecia lotnicze w kwadratach Messichtblattu - na ich podstawie mozna zobaczyc co i jak - ale koszt tego zdjecia/mapy to okolo 40 euro za sztuke.
Caly czas poszukuje mayp WIG 1:25 000 - setka byla mapa taktyczna - trudno od niej wymagac centymetrowej dokladnosci.
Po 70 latach trudno oceniac co pokazuje mapa - na Bundesarchiv mozna kupic zdjecia lotnicze w kwadratach Messichtblattu - na ich podstawie mozna zobaczyc co i jak - ale koszt tego zdjecia/mapy to okolo 40 euro za sztuke.
Caly czas poszukuje mayp WIG 1:25 000 - setka byla mapa taktyczna - trudno od niej wymagac centymetrowej dokladnosci.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
-
- Starszy szeregowy
- Posty: 75
- Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
- Lokalizacja: Rybnik
woytas blad nie blad dla mnie kop,wop,SG to to samo te sama robote robili.
Ja nie wymagam centymetrowej dokladnosci ale widze ze na wigowkach jest wszystko pozaznaczane byle ,wyobrazsobie ze tak samo by robiono mapy turystyczne jak by to wyglądało?
nawet te setki powinny byc dokladne jak na moj rozum.toz to mapy operacyjne chyba no nie?
Ja nie wymagam centymetrowej dokladnosci ale widze ze na wigowkach jest wszystko pozaznaczane byle ,wyobrazsobie ze tak samo by robiono mapy turystyczne jak by to wyglądało?
nawet te setki powinny byc dokladne jak na moj rozum.toz to mapy operacyjne chyba no nie?
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Dostałem dzisiaj w mailu
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Wojtas fajne zdjęcie -tego jeszcze nie było -zimową porą . Tematem mnie interesującym jest nieistniejący most klejowy na trasie do Katowic. Nie tak dawno na naszym forum pojawiła się stara widokówka-składała się on z dwóch części, pierwsza górna dworzec na Paruszowcu i dolna część przedstawiająca nieistniejący most /wysadzony 45r/ -może ktoś skopiował tą kartę pocztową to proszę o dodanie do tematu.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2012, o 01:43 przez janusz, łącznie zmieniany 1 raz.
tak to jest ta widokówka-Alojz dzięki.Na widokówce pisze wyraznie co to jest za most-most ten został wysadzony w 45r przez wojska niemieckie.W jego miejsce powstał przepust w nasypie kolejowym dla rzeki Ruda .
Ostatnio zmieniony 26 sty 2012, o 07:16 przez janusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Analizując ujęcie mostu- fot. została wykonana od strony ul. Mikołowskiej.Z prawej strony widać kawałek płotu posesji leśniczówki/tak jest zaznaczone na starych mapach budynek istnieje do dzisiaj/.Ale najciekawsze jest to że pod tym mostem przebiegała ul. Nadbrzeżna dokładnie pod lewy dużym łukiem/pod prawym płynie rzeka Ruda/.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Zerknijcie na mój plan - tam są 3 cieki wodne
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Wojtas ma racje cieki wodne były trzy-ile jest dzisiaj nie wiem ,może dwa jak pisze Alojz .Temat tych mostów jest bardzo ciekawy i bardzo obszerny -żeby ogarnąć wszystko należało by pisać o cieku wodnym biorącym początek z Brzezin /gdzieś rejon dzisiejszej ul Brzezińskiej a może za nią/-napiszę krótko .Pierwszy most od strony miasta przyjmował dwa cieki z terenu Huty Silesia /wyżej wymieniony potok z Brzezin i wody zrzutowe z przyzakładowej oczyszczalni ścieków mieszane prawdopodobnie z wodą z stawu / ciek ten utkwił w mej pamięci jako ,,Bajca'' .Nazwa związana była zapewne z kolorem płynącej cieczy -była ona intensywnie ruda .Drugi most /środkowy/ jak już wspomniałem był przepustem dla rzeki Ruda i ul. Nadbrzeżnej /i tu mamy trzeci ciek wodny o którym pisze Wojtas/.Trzeci most jak wiemy jest przepustem dla ul.Wielopolskiej.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Dzisiaj podczas imprezy podszedł do mnie starszy Pan (rocznik 33), który powiedział, że śledzi nasze forum w internecie (!) i bardzo mu się podoba. Poszukuje zdjęcia wysadzonego mostu nad rzeką Rudą - powiedziałem mu, że mamy coś takiego na forum tylko nie wiem gdzie... i znalazłem.
Opowiedział mi historię odbudowy przez Rosjan mostu w roku 1945. Był w piwnicy domu gdy Niemcy go wysadzili - po przybyciu A.CZ wyciągnięto ich z domów i zaangażowano do noszenia desek, belek i innych elementów. Zbudowany nowy most wyglądał podobnie do tego z filmu "Most na rzece Kwai" - w związku z tym, że podczas przejazdu pociągu wszystko się chybotało , zastosowano prymitywny acz skuteczny pomysł na "test prędkości" pociągu. Otóż na wjeździe na most ustawiono beczki wypełnione z wodą - jeśli prędkość pociągu była za duża to beczki się chybotały i woda z nich wylewała. Maszynista musiał wtedy zwolnić.
Opowiedział mi historię odbudowy przez Rosjan mostu w roku 1945. Był w piwnicy domu gdy Niemcy go wysadzili - po przybyciu A.CZ wyciągnięto ich z domów i zaangażowano do noszenia desek, belek i innych elementów. Zbudowany nowy most wyglądał podobnie do tego z filmu "Most na rzece Kwai" - w związku z tym, że podczas przejazdu pociągu wszystko się chybotało , zastosowano prymitywny acz skuteczny pomysł na "test prędkości" pociągu. Otóż na wjeździe na most ustawiono beczki wypełnione z wodą - jeśli prędkość pociągu była za duża to beczki się chybotały i woda z nich wylewała. Maszynista musiał wtedy zwolnić.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!