Dzięki uprzejmości mojej koleżanki Ani M. mogę (dzięki) pokazać te zdjęcia. Takiego widoku nieistniejacej części Raciborskiej chyba jeszcze nie było. Drugie to Wodzisławska. Trzecie to okolica PKS
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
GrzGol pisze:Dzięki uprzejmości mojej koleżanki Ani M. mogę (dzięki) pokazać te zdjęcia. Takiego widoku nieistniejącej części Raciborskiej chyba jeszcze nie było.
Co się stało z tymi kamienicami? Dom Sladkiego wiadomo, ale pozostałe?
Moi sąsiedzi wygrali Warszawę w jakiejś loterii (lata 60-te) i będąc właśnie takim smarkiem, jak ten ze zdjęcia nie mogłam nawet chodzić koło niej, by jej nie podrapać Jeździli nią jedynie do kościoła i myli ją co tydzień
Właściciel powyższej widać nie miał aż takiego fioła, bo pozwolił dziecku (Alojzowi ) stać na aucie
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
A jesteś Andrzej pewien, że to na Rynku? A nie Sobieskiego? Pan Palica onegdaj pisał, że sklep Woolworth'a był chyba tam gdzie dziś apteka po schodkach na Sobieskiego. Takie przynajmniej ja mam skojarzenie...