Zapomniany Rybnik

Tak to jest to, a w dzienniku jest jeszcze 41 innych nazwisk.

woytas pisze:wysyłaj

W drodze

Mam zeszyt - dziennik lekcyjny z klasy VII-ej z 1945-go z Niedobczyc.
Część uczniów jeszcze można znaleźć wsród nas.
Problem z tym, że mogę kilka skanów wysłać komuś na maila, aby wstawił to na forum.
Kto się podejmie?

Wracając do czasów współczesnych.
http://www.trojcaswieta.pl/

A więc dobrze pamiętałam. Staszek był młodszy. Jego śmierć była owiana jakąś tajemnicą. Nie wiem dokładnie o co chodziło. Chyba już wtedy nie mieszkałam w Rybniku a może byłam na studiach w Krakowie. Staszek przez mostek w Niedobczycach przechodził po niewłaściwej stronie barierki. O Czesławie świa...

Poprzednio wspomniałem o Gawlikach.
Stanisław nieszczęśliwie skończył w Nacynie w Niedobczycach, a o Czesławie na czasy obecne też nic nie wiem.
Kierownikem DK był Pan Pintara.

i te stawki do komisji wojskowej, razem a Woryną Majem, Wygledą, Kubicami - wszytko było w Bombaju, a potem obowiązkowo oddawanie krwi honorowo i obiad w Świerklańcu. Czekolad już nie dostawaliśmy , bo ktoś inny wpierniczył deputat czekoladowy. :smile: Alibaba, ja fajfy misałem gratis, bo zakęciłem ...

Dużo można też napisać o Rybnickim zamku (Dom Kultury) z kawiarnią w piwnicy - Bombaj
Miałem przyjemność tam bywać. W Bombaju zaczynał swoją ścieżkę kulturalną Wojtek Broniewski i znany zespół wokalny Gawliki.

Alibaba
Do opiasania został jeszcze browar, targowisko i inne zapomniane dzieje z historii Rybnika.