Historia Świerklańca i jego kradzieży
-
- Szeregowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 maja 2011, o 15:00
- Lokalizacja: Sumina
Historia Świerklańca i jego kradzieży
Z pewnym zdziwieniem odnalazłem na "Zapomnianym. Rybniku.Pl" swój artykuł podpisany cudzym nazwiskiem, z cudzym tytułem i takimiż poprawkami (nie wspominając już o błędach, cudzych, a jakże)! Moją rolę sprowadzono tutaj li tylko do "Materiału”!
P. Tomasza Kaczyńskiego, który 20.07 2008 r. twierdzi, że wpisał, a 05.09.2008, że napisał tekst tutaj zatytułowany "Historia Świerklańca" (w dwóch częściach) proszę o możliwie szybkie sprostowania! Wypadałoby najpierw zapytać autora, co sądzi o publikowaniu swojego tekstu ponownie i na innych łamach!
Zatem - w ramach uszanowania moich praw autorskich - oczekuję:
1) ścisłego oddzielenia w zamieszczonym tekście tego, co moje, od cudzych wtrętów, tak, by każdy czytelnik mógł się zorientować, jakich to manipulacji dokonano na moim tekście (proponuję wykorzystać kursywę); okaże się wtedy jasno, iż 99% tekstu jest moje, a gdyby nie dokonano w nim niemądrych zmian i skrótów, wyszłoby tego ze 110% mojego autorstwa;
2) poprawienia błędów i przywrócenia mojemu artykułowi brzmienia dokładnie takiego, jaki uzyskał na łamach "Gazety Rybnickiej" (nry 206 - 207, 208, 210, 211 z 22 XII 1994, 6 I 1995, 20 i 27 I 1995 r.), oczywiście pod pierwotnym tytułem („Wyrwane kartki z historii Świerklańca”) i pod moim nazwiskiem;
3) przeprosin na forum na "Zapomnianego. Rybnika.Pl" za dokonanie plagiatu i kradzieży cudzej własności intelektualnej!
Administratorów strony „Zapomniany. Rybnik. Pl”, gratulując im dobrego nosa przy doborze tekstu (sporo gorzej z etyką ich „autora”), proszę o dopilnowanie moich praw co najmniej zgodnie z tym, czego wymagają od osób logujących się na Ich forum. Jeśli zaś p. Tomasz Kaczyński odmówi, proszę o zdjęcie jego plagiatu i przeprosimy z Waszej strony.
Z poważaniem –
Grzegorz Walczak
[/i]
P. Tomasza Kaczyńskiego, który 20.07 2008 r. twierdzi, że wpisał, a 05.09.2008, że napisał tekst tutaj zatytułowany "Historia Świerklańca" (w dwóch częściach) proszę o możliwie szybkie sprostowania! Wypadałoby najpierw zapytać autora, co sądzi o publikowaniu swojego tekstu ponownie i na innych łamach!
Zatem - w ramach uszanowania moich praw autorskich - oczekuję:
1) ścisłego oddzielenia w zamieszczonym tekście tego, co moje, od cudzych wtrętów, tak, by każdy czytelnik mógł się zorientować, jakich to manipulacji dokonano na moim tekście (proponuję wykorzystać kursywę); okaże się wtedy jasno, iż 99% tekstu jest moje, a gdyby nie dokonano w nim niemądrych zmian i skrótów, wyszłoby tego ze 110% mojego autorstwa;
2) poprawienia błędów i przywrócenia mojemu artykułowi brzmienia dokładnie takiego, jaki uzyskał na łamach "Gazety Rybnickiej" (nry 206 - 207, 208, 210, 211 z 22 XII 1994, 6 I 1995, 20 i 27 I 1995 r.), oczywiście pod pierwotnym tytułem („Wyrwane kartki z historii Świerklańca”) i pod moim nazwiskiem;
3) przeprosin na forum na "Zapomnianego. Rybnika.Pl" za dokonanie plagiatu i kradzieży cudzej własności intelektualnej!
Administratorów strony „Zapomniany. Rybnik. Pl”, gratulując im dobrego nosa przy doborze tekstu (sporo gorzej z etyką ich „autora”), proszę o dopilnowanie moich praw co najmniej zgodnie z tym, czego wymagają od osób logujących się na Ich forum. Jeśli zaś p. Tomasz Kaczyński odmówi, proszę o zdjęcie jego plagiatu i przeprosimy z Waszej strony.
Z poważaniem –
Grzegorz Walczak
[/i]
Grzegorz Walczak
-
- Szeregowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 maja 2011, o 15:00
- Lokalizacja: Sumina
Alojzowi proponuję ponowne i dokładniejsze przeczytanie mojego protestu! Tam się wszystko samo wyjaśnia pod warunkiem, ze się chce czytać!
Panie Tomku - jeśli to pan jest Tomaszem Kaczyńskim - przeprosiny przyjmuję, ale oczekuję też zadośćuczynienia. Strona "Zapomniany.Rybnik.Pl" podoba mi się i nie miałbym nic przeciwko przedrukowi mojego artykułu na uczciwych warunkach. Wystarczyło zapytać w redakcji "Gazety Rybnickiej", to przecież nie koniec świata.
Liczę,że Pan tekst teraz poprawi.
Pozdrawiam - Grzegorz Walczak
Panie Tomku - jeśli to pan jest Tomaszem Kaczyńskim - przeprosiny przyjmuję, ale oczekuję też zadośćuczynienia. Strona "Zapomniany.Rybnik.Pl" podoba mi się i nie miałbym nic przeciwko przedrukowi mojego artykułu na uczciwych warunkach. Wystarczyło zapytać w redakcji "Gazety Rybnickiej", to przecież nie koniec świata.
Liczę,że Pan tekst teraz poprawi.
Pozdrawiam - Grzegorz Walczak
Grzegorz Walczak
-
- Szeregowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 maja 2011, o 15:00
- Lokalizacja: Sumina
Bo z Suminy pochodzi min. historyk, publicysta autor wielu ksiazek traktujacych o Raciborszczyznie i regionie pan Grzegorz W.....ny i przypuszczam ze to wlasnie o pana chodzi.Grz. Walczak pisze:Czym spowodowana ta ciekawość? O co chodzi, Ratiborze?
"Dobrze że są jeszcze ludzie po jednej i drugiej stronie Odry którzy rozumieją czym jest Oświęcim ale są też tacy którzy nie rozumieją jak rodzi się taka zbrodnia a nienawiść jest 1 krokiem do niej"
-
- Szeregowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 maja 2011, o 15:00
- Lokalizacja: Sumina
Ratiborze,
zawsze podaję swoje prawdziwe dane. Nie jestem Grzegorzem Wawocznym, ale jego książki cenię podobnie jak Ty.
Możesz śmiało podawać jego pełne nazwisko, skoro jest osoba publicznie znaną.
Ród Wawocznych jest rozgałęziony, ma swoich przedstawicieli w Suminie, ale nic mi nie wiadomo, żeby p. Grzegorz Wawoczny pochodził z mojej wsi. Oczywiście, mogę się mylić.
Pozdrawiam
zawsze podaję swoje prawdziwe dane. Nie jestem Grzegorzem Wawocznym, ale jego książki cenię podobnie jak Ty.
Możesz śmiało podawać jego pełne nazwisko, skoro jest osoba publicznie znaną.
Ród Wawocznych jest rozgałęziony, ma swoich przedstawicieli w Suminie, ale nic mi nie wiadomo, żeby p. Grzegorz Wawoczny pochodził z mojej wsi. Oczywiście, mogę się mylić.
Pozdrawiam
Grzegorz Walczak