Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Odchodzący rok dla Chińczyków, to był rok węża (niby wodnego )
A dla nas to był rok śledzia - na 100% wodnego. Ponoć w roku węża udają się m.in. "przeprowadzki, zakładanie firmy, realizowanie szczytnych idei, pomaganie innych". Gdyby tak pod tym kątem przeanalizować nasze działania w 2013 roku, to nam się ten horoskop sprawdził
Ale po kolei.
Otóż od dłuższego czasu w środowisku naszych adminów i ogołooadminowego gremium mówiło się o zmianie serwerów, migracji, updejcie forum , rebrandingu, i innych skomplikowanych sprawach, o których filozofom się nie śniło, a co dopiero zwykłym userom.
Już w końcówce ubiegłego roku rozpoczęły się gorące dyskusje gdzie migrujemy, joomla, czy beton, kto odpowiedzialny, kto chętny do ciężkiej pracy za friko. Północ pyknęła, nadszedł Nowy Rok i się zaczęło
Dla mnie, jako zwykłego użytkownika, najbardziej spektakularne było przedstawienie nowego loga
I to było takie współczesne "ŁAŁ", takie politykierskie "YES! YES! YES!", takie staromodne "BOMBA!", takie na fali "ZAJEBISTE", takie z filmu Testosteron:"MASAKRA!". Wszystkie te określenia i tak nie potrafią opisać tego, co wymyślił AFRO
W styczniu 2013 pokazał nam śledzika
W kuluarach forum nadal trwały narady na temat przenosin i ostatecznie w styczniu forum zostało zmienione, przeniesione i totalnie odmłodzone i to wsio dzięki pracy hawk'a, woytas'a, MarcooN'a, AFRO, czyli adminów od rzeczy trudnych i niemożliwych.
W styczniu też po raz drugi braliśmy udział w wielkim (jak na Rybnik) przedsięwzięciu pt. "Przewodnik czeka w ...". Organizatorem którego jest Wydział Promocji UM oraz rybnicki PTTK. Około 70 osób spacerowało - w śniegu i mrozie, z nami śladem zapomnianych nekropolii.
Spacer ten był taką ciuchutką zapowiedzią tego, co się będzie dalej działo w ciągu nadchodzącego roku. Tu nie mogę nie wspomnieć o ważnych "nabytkach" Zapomnianego Rybnika, czyli Piotrku, który dołączył do forum w październiku 2012 roku i mamy nadzieję długo z nami jeszcze pozostanie oraz o... oj, oj, tak nie mogę zapomnieć o Zrzędzie, czyli Lucynie, bez której ZR nie miałby tej siły przebicia, którą miał w 2013 r. Zrzęda bowiem ją wspomogła swą urzędniczą mocą
Pod koniec stycznia MarcooN założył Fanpage'a dla Rybnickiego Schronu Bojowego na Wawoku https://www.facebook.com/PolskiSchronBojowyWawok (polecamy polubianie) Zapoczątkował tym samym właściwe podejście do mediów społecznościowych dostrzegając w nich wielką siłę.
Chwila przerwy w tych wspominkach, bo czas coś przekąsić - w końcu mamy święta
A dla nas to był rok śledzia - na 100% wodnego. Ponoć w roku węża udają się m.in. "przeprowadzki, zakładanie firmy, realizowanie szczytnych idei, pomaganie innych". Gdyby tak pod tym kątem przeanalizować nasze działania w 2013 roku, to nam się ten horoskop sprawdził
Ale po kolei.
Otóż od dłuższego czasu w środowisku naszych adminów i ogołooadminowego gremium mówiło się o zmianie serwerów, migracji, updejcie forum , rebrandingu, i innych skomplikowanych sprawach, o których filozofom się nie śniło, a co dopiero zwykłym userom.
Już w końcówce ubiegłego roku rozpoczęły się gorące dyskusje gdzie migrujemy, joomla, czy beton, kto odpowiedzialny, kto chętny do ciężkiej pracy za friko. Północ pyknęła, nadszedł Nowy Rok i się zaczęło
Dla mnie, jako zwykłego użytkownika, najbardziej spektakularne było przedstawienie nowego loga
I to było takie współczesne "ŁAŁ", takie politykierskie "YES! YES! YES!", takie staromodne "BOMBA!", takie na fali "ZAJEBISTE", takie z filmu Testosteron:"MASAKRA!". Wszystkie te określenia i tak nie potrafią opisać tego, co wymyślił AFRO
W styczniu 2013 pokazał nam śledzika
W kuluarach forum nadal trwały narady na temat przenosin i ostatecznie w styczniu forum zostało zmienione, przeniesione i totalnie odmłodzone i to wsio dzięki pracy hawk'a, woytas'a, MarcooN'a, AFRO, czyli adminów od rzeczy trudnych i niemożliwych.
W styczniu też po raz drugi braliśmy udział w wielkim (jak na Rybnik) przedsięwzięciu pt. "Przewodnik czeka w ...". Organizatorem którego jest Wydział Promocji UM oraz rybnicki PTTK. Około 70 osób spacerowało - w śniegu i mrozie, z nami śladem zapomnianych nekropolii.
Spacer ten był taką ciuchutką zapowiedzią tego, co się będzie dalej działo w ciągu nadchodzącego roku. Tu nie mogę nie wspomnieć o ważnych "nabytkach" Zapomnianego Rybnika, czyli Piotrku, który dołączył do forum w październiku 2012 roku i mamy nadzieję długo z nami jeszcze pozostanie oraz o... oj, oj, tak nie mogę zapomnieć o Zrzędzie, czyli Lucynie, bez której ZR nie miałby tej siły przebicia, którą miał w 2013 r. Zrzęda bowiem ją wspomogła swą urzędniczą mocą
Pod koniec stycznia MarcooN założył Fanpage'a dla Rybnickiego Schronu Bojowego na Wawoku https://www.facebook.com/PolskiSchronBojowyWawok (polecamy polubianie) Zapoczątkował tym samym właściwe podejście do mediów społecznościowych dostrzegając w nich wielką siłę.
Chwila przerwy w tych wspominkach, bo czas coś przekąsić - w końcu mamy święta
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
W lutym staro-nowe forum śmigało aż miło. W międzyczasie, po śmiałym okrzyku "CRAZY'go!!!!
Zamówiono też pieczęć "sledzika"
Są pewne plany, by pójść dalej, ale na razie nas wstrzymuje rybnicka "afera gender", tym bardziej, że nasz model/modelka poniżej właśnie dżenderowy jest, bo bez talii i bez ...
słowo ciałem się stało i dzięki biker'owi forumowicze zostali wyposażeni w koszulki (z napisami i na cyckach i na pleckach), w nalepki, smycze i takie cuda na kiju, jakich na żadnym rybnickim forum nie mafajneeee te logo zróbcie takie koszulki
Zamówiono też pieczęć "sledzika"
Są pewne plany, by pójść dalej, ale na razie nas wstrzymuje rybnicka "afera gender", tym bardziej, że nasz model/modelka poniżej właśnie dżenderowy jest, bo bez talii i bez ...
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Wczesna wiosna, czyli marzec i kwiecień, przebiegła nam pod znakiem różnych spotkań.
1 marca doszło do wymiany koszulek (choć nie na boisku) i abcybildrów Oczywiście przed zapłatą należało sprawdzić gatunek tkaniny Po zapłacie należało to wsio opić, czyli oprzeć o bar w Sękatej.
No, a potem zaczęły się przygotowania do wielkiego wydarzenia, czyli następnego spaceru z przewodnikiem, tym razem pod hasłem "Wyzwolenie ( ), czy też marzec 1945". Przewodnikami od nas byli Piotr44 i woytas.
Ale oni to byli małe pikusie w porównaniu z forumowiczami, którzy wzięli udział w inscenizacji historycznej. W moim wieku pamięć lekko szwankuje, więc mnie poprawcie gdybym o kimś zapomniała. Otóż aktorami na scenie na Wiśniowcu byli: biker76, aw68, ramzes94, Klaus BOLS, Olo, i wielu, wielu innych, dla których ponownie należą się
Wtedy też po raz pierwszy polała się krew No, ale walki o Rybnik to nie przelewki... Rybniczanie z wielką radością zaczęli brać udział w konkursie wiedzy historycznej na zakończenie spaceru, czemu nie należy się dziwić, gdyż nagrody były cud-malina
Spacer odbił się echem w mediach, o "Zapomnianym Rybniku" było wszędzie głośno w bardzo pozytywnym znaczeniu. Niestety... życie nie składa się z samych przyjemności, nie zawsze ptak przeleci, nie zawsze są na obiad kości, jak mawiał Ferdynand Wspaniały.
Grupa dziuplowa, czyli forumowicze, którym bardzo na sercu leży stan schronu na Wawoku pod koniec marca odkryła iż:
Na Forum pojawili się też "Młodzi", miłośnicy schronów, bunkrów oraz wszelakich innych obiektów związanych z Obroną Cywilną w powiecie rybnickim z Damianem, czyli balkantone na czele.
1 marca doszło do wymiany koszulek (choć nie na boisku) i abcybildrów Oczywiście przed zapłatą należało sprawdzić gatunek tkaniny Po zapłacie należało to wsio opić, czyli oprzeć o bar w Sękatej.
No, a potem zaczęły się przygotowania do wielkiego wydarzenia, czyli następnego spaceru z przewodnikiem, tym razem pod hasłem "Wyzwolenie ( ), czy też marzec 1945". Przewodnikami od nas byli Piotr44 i woytas.
Ale oni to byli małe pikusie w porównaniu z forumowiczami, którzy wzięli udział w inscenizacji historycznej. W moim wieku pamięć lekko szwankuje, więc mnie poprawcie gdybym o kimś zapomniała. Otóż aktorami na scenie na Wiśniowcu byli: biker76, aw68, ramzes94, Klaus BOLS, Olo, i wielu, wielu innych, dla których ponownie należą się
Wtedy też po raz pierwszy polała się krew No, ale walki o Rybnik to nie przelewki... Rybniczanie z wielką radością zaczęli brać udział w konkursie wiedzy historycznej na zakończenie spaceru, czemu nie należy się dziwić, gdyż nagrody były cud-malina
Spacer odbił się echem w mediach, o "Zapomnianym Rybniku" było wszędzie głośno w bardzo pozytywnym znaczeniu. Niestety... życie nie składa się z samych przyjemności, nie zawsze ptak przeleci, nie zawsze są na obiad kości, jak mawiał Ferdynand Wspaniały.
Grupa dziuplowa, czyli forumowicze, którym bardzo na sercu leży stan schronu na Wawoku pod koniec marca odkryła iż:
jakiś łobuz NASROŁ na murku przy drzwiach wejściowych i NAJSCOŁ na kłódki, pełno kipów i syfu wokół.
Na Forum pojawili się też "Młodzi", miłośnicy schronów, bunkrów oraz wszelakich innych obiektów związanych z Obroną Cywilną w powiecie rybnickim z Damianem, czyli balkantone na czele.
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
W kwietniu woda pośniegowa zalewała schron, chłopaki walczyli z remontami i naprawami, wandale jeszcze bywali nocami przy schronie, nowe forum nadal działało cudnie, a przed nami był następny spacer, tym razem "Szlakiem rybnickich Żydów", czyli takim, które tygryski, raczej hipcioszki lubią najbardziej
Ojjj, powiem Wam szczerze, że bardzo, bardzo, bardzo się do tego przygotowywałam. Był to dla mnie duży stres. Wyśmienicie mi pomogła Bożena z ramienia PTTK-u
Na spacer szlakiem naszych Żydów przyszło łącznie ok. 150 osób, czyli ogromne tłumy. Przyjechał, zaproszony rabin Śląska - Yehoshua Ellis, który był najbardziej obfotografowaną osobą na spacerze. A odkryciem byli uczniowie gimnazjum nr 5, którzy pod okiem swej nauczycielki Gabrysi Chraboł, opowiedzieli o cmentarzu żydowskim i pokazali spacerowiczom jak wyglądają odzyskane nagrobki z naszego cmentarza (tym samym nie musieliśmy angażować muzeum).
Zanim jeszcze przebrzmiały ostatnie słowa o Mannebergach, Haasych, czy Müllerach, to już staraliśmy się, by media napisały coś o wandalach na schronie. Zależało nam, by te ciuhle wiedziały, że czuwamy i że schronu tak łatwo nie oddamy!
Ojjj, powiem Wam szczerze, że bardzo, bardzo, bardzo się do tego przygotowywałam. Był to dla mnie duży stres. Wyśmienicie mi pomogła Bożena z ramienia PTTK-u
Na spacer szlakiem naszych Żydów przyszło łącznie ok. 150 osób, czyli ogromne tłumy. Przyjechał, zaproszony rabin Śląska - Yehoshua Ellis, który był najbardziej obfotografowaną osobą na spacerze. A odkryciem byli uczniowie gimnazjum nr 5, którzy pod okiem swej nauczycielki Gabrysi Chraboł, opowiedzieli o cmentarzu żydowskim i pokazali spacerowiczom jak wyglądają odzyskane nagrobki z naszego cmentarza (tym samym nie musieliśmy angażować muzeum).
Zanim jeszcze przebrzmiały ostatnie słowa o Mannebergach, Haasych, czy Müllerach, to już staraliśmy się, by media napisały coś o wandalach na schronie. Zależało nam, by te ciuhle wiedziały, że czuwamy i że schronu tak łatwo nie oddamy!
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Nastał piękny maj, a wraz z majem deszcze niespokojne, które zalewały uczestników następnego spaceru, tym razem szlakiem "Szczęścia Beaty", czyli szlakiem zapomnianej kopalni. Niestety nie mogę przedstawić zdjęć, gdyż jak ustaliliśmy z Alojzem spacerowicze ich nie dostarczyli, bowiem zostali
Muszę tu teraz zrobić wstawkę kulinarną. Ale jak zobaczycie zdjęcie wygłodniałego wielkiego ssaka, a potem spojrzycie na krauzki, to zrozumiecie, że "Januszowe grzybki" są ważnym i niezwykle istotnym elementem w mijającym roku
Trykoty ZR przez cały rok widoczne były w różnych częściach Rybnika i świata
W owym czasie wiadomo już było, iż "Zapomniany Rybnik" będzie we fragmencie uczestniczyć w Dniach Rybnika, choć wtedy jeszcze nie było wiadomo w jakiej formie. Głównym macherem od rozmów z urzędnikami był niezawodny w tych sprawach biker
Z naszej strony ZR reprezentował Piotr44 - jako przewodnik (tym razem bardziej w cieniu i w deszczu).1) Zatopieni
2) Zjedzeni przez wilka (tego od Czerwonego Kapturka)
3) Wszyscy na pogotowiu wyciągają kleszcze
4) Wciągnął ich do starego szybu Skarbnik
5) Znaleźli szczęście i poszli z Beatą na piwo (oczywiście grzane)
Muszę tu teraz zrobić wstawkę kulinarną. Ale jak zobaczycie zdjęcie wygłodniałego wielkiego ssaka, a potem spojrzycie na krauzki, to zrozumiecie, że "Januszowe grzybki" są ważnym i niezwykle istotnym elementem w mijającym roku
Trykoty ZR przez cały rok widoczne były w różnych częściach Rybnika i świata
W owym czasie wiadomo już było, iż "Zapomniany Rybnik" będzie we fragmencie uczestniczyć w Dniach Rybnika, choć wtedy jeszcze nie było wiadomo w jakiej formie. Głównym macherem od rozmów z urzędnikami był niezawodny w tych sprawach biker
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
co tu duzo gadac
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Czerwiec to w zasadzie było jedno wielkie wydarzenie, które wsio przyćmiło.
15 czerwca 2013 roku gościliśmy na schronie zwiedzających z Rybnika, z okolicy, z daleka, a nawet z bardzo, bardzo daleka Braliśmy bowiem udział w obchodach Dnia Rybnika, w ramach których do naszego miasta zjechały delegacje z zaprzyjaźnionych miast całej Europy
To był wielki dzień
Były tłumy zwiedzających, byli rekonstruktorzy wszystkich maści, był fet, chleb, napitki trabant, sanitariuszki, dziennikarze najróżniejsi (ci słabsi i ci lepsi), dzieci, starziki, laski eleganckie, chopy roztomajte, nooo wiele, wiele narodu.
Może miast się chwalić, wkleję linki, pod którymi o tej imprezie można było przeczytać
http://rybnik1.pl/rybniczanie-beda-mogl ... ic-schron/
http://www.nowiny.rybnik.pl/artykul,316 ... awoku.html
http://rybnik.naszemiasto.pl/artykul/ga ... ,id,t.html
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html
http://rybnik1.pl/w-rybniku-padly-strzaly/
No a potem... a potem to jeszcze wygraliśmy w głosowaniu internetowym na najlepszą imprezę w trakcie Dni Rybnika 2013. Cóż, nie od dziś wiemy, że rybniczanie lubią słuchać o historii, lubią się wgryzać w dawne czasy i lubią dobrze zorganizowane eventy
W trakcie Dni Rybnika miały miejsce jeszcze trzy, takie same tematycznie spacery z przewodnikiem. Z naszej strony tym przewodnikiem był Piotrek Polak, czyli Piotr44 Rybniczanie mieli okazję posłuchać o dawnych burmistrzach.
Jezuuuniuuu, zapomniałam o dyplomie
15 czerwca 2013 roku gościliśmy na schronie zwiedzających z Rybnika, z okolicy, z daleka, a nawet z bardzo, bardzo daleka Braliśmy bowiem udział w obchodach Dnia Rybnika, w ramach których do naszego miasta zjechały delegacje z zaprzyjaźnionych miast całej Europy
To był wielki dzień
Były tłumy zwiedzających, byli rekonstruktorzy wszystkich maści, był fet, chleb, napitki trabant, sanitariuszki, dziennikarze najróżniejsi (ci słabsi i ci lepsi), dzieci, starziki, laski eleganckie, chopy roztomajte, nooo wiele, wiele narodu.
Może miast się chwalić, wkleję linki, pod którymi o tej imprezie można było przeczytać
http://rybnik1.pl/rybniczanie-beda-mogl ... ic-schron/
http://www.nowiny.rybnik.pl/artykul,316 ... awoku.html
http://rybnik.naszemiasto.pl/artykul/ga ... ,id,t.html
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html
http://rybnik1.pl/w-rybniku-padly-strzaly/
No a potem... a potem to jeszcze wygraliśmy w głosowaniu internetowym na najlepszą imprezę w trakcie Dni Rybnika 2013. Cóż, nie od dziś wiemy, że rybniczanie lubią słuchać o historii, lubią się wgryzać w dawne czasy i lubią dobrze zorganizowane eventy
W trakcie Dni Rybnika miały miejsce jeszcze trzy, takie same tematycznie spacery z przewodnikiem. Z naszej strony tym przewodnikiem był Piotrek Polak, czyli Piotr44 Rybniczanie mieli okazję posłuchać o dawnych burmistrzach.
Jezuuuniuuu, zapomniałam o dyplomie
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Lato, jak to lato - sezon ogórkowy nawet na forach. Nie oznacza to jednak, że zaprzestaliśmy działalności. O nie
Nadal zajmowaliśmy się wspominaniem browarów, analizowaliśmy stare mapy, szukaliśmy przybrudzonych upływem czasu zdjęć, kombinowaliśmy nad śladami wojny w Rybniku, mieliśmy przez moment nadzieję, że uda się w naszym mieście upamiętnić społeczność żydowską
Uprawialiśmy też grzybiarstwo rowerowe, zwiedzaliśmy okolicę i nie tylko, ot takie zwykłe bycie tu i teraz i tam i kiedy indziej.
Jednak underground coś się już wykluwało... jeśli nie fizycznie, to w umysłach adminów : PLAN UPDATE
Tym razem chodziło o stronę - naszą wizytówkę.
W sierpniu, pod wpływem upałów, powstał Fejsbookowy Fanpage Rybniccy Żydzi (też zapraszamy do polubienia)
Nadal zajmowaliśmy się wspominaniem browarów, analizowaliśmy stare mapy, szukaliśmy przybrudzonych upływem czasu zdjęć, kombinowaliśmy nad śladami wojny w Rybniku, mieliśmy przez moment nadzieję, że uda się w naszym mieście upamiętnić społeczność żydowską
Uprawialiśmy też grzybiarstwo rowerowe, zwiedzaliśmy okolicę i nie tylko, ot takie zwykłe bycie tu i teraz i tam i kiedy indziej.
Jednak underground coś się już wykluwało... jeśli nie fizycznie, to w umysłach adminów : PLAN UPDATE
Tym razem chodziło o stronę - naszą wizytówkę.
W sierpniu, pod wpływem upałów, powstał Fejsbookowy Fanpage Rybniccy Żydzi (też zapraszamy do polubienia)
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7396
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
bąba !
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
- hawk
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 2413
- Rejestracja: 9 gru 2006, o 00:43
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
to sie na osobny artykul nadaje
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
hipcia, nie myslalas o napisaniu ksiazki?
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
W czasie kanikuły było o nas głośno w różnych mediach i telefonach urzędniczych, bo w końcu to kiedyś był czas igrzysk, więc jakieś atrakcje trza było ludziom zaserwować
A co się stało wtedy? Otóż te typy (jak ZR) tak mają, że reagują, gdy kości przodków mogą być narażone na wykopanie przez zwierzęta, zniszczenie przez nieznających tematu spacerowiczów, bądź napranych imprezowiczów wracających przez park nad ranem do domu. W sierpniu jeden z naszych forumowiczów zaalarmował nas zdjęciami kości wystających z nieznanego wykopu na starym cmentarzu.
Tak po cichu nadal myślimy, że larmo było słuszne Choć dzięki temu służby archeo (bo to one kopały) zabezpieczyły wykop.
Gdy zakończyły się wakacje przestaliśmy mieć nadzieję, że uda się w naszym mieście upamiętnić społeczność żydowską
Wrześniowa pora była idealna do następnego spaceru, choć tym razem była to jakby wyjazdówka mało chodzona Przewodnik czekał na rybniczan w Niewiadomiu na Ignacym. Padł rekord frekwencji, czyli ok. 200 ludzi chciało obejrzeć zabytkową kopalnię i wieżę ciśnień.
Zdjęć niestety nie pokażę, gdyż choroba zmogła kilku z nas i jakoś własnych, tj.forumowych fot nie mamy.
Zanim dojdę do następnego jesiennego spotkania rybniczan z historią, to muszę wspomnieć o działalności "schronowców cywilnych". Ci młodzi ludzie przez cały rok penetrowali wszelakie szczeliny cywilne, pokazywali je u nas na forum oraz w mediach (tu pełen szacun za działania marketingowe - tak trzymać!) i w końcu się pokazali, tak już total oficjalnie, na październikowym "Spacerze śladami rybnickich parków, skwerów i zieleńców". Czyli imprezie tradycyjnie już organizowanej przez Wydział Promocji i Informacji Urzędu Miasta Rybnika, rybnicki oddział PTTK i serwis "Zapomniany Rybnik".
(a w podziemiu zaczynały się światłowody przegrzewać od koncepcji, myśli, działań i wersji związanych z kompletną zmianą naszej strony).
A co się stało wtedy? Otóż te typy (jak ZR) tak mają, że reagują, gdy kości przodków mogą być narażone na wykopanie przez zwierzęta, zniszczenie przez nieznających tematu spacerowiczów, bądź napranych imprezowiczów wracających przez park nad ranem do domu. W sierpniu jeden z naszych forumowiczów zaalarmował nas zdjęciami kości wystających z nieznanego wykopu na starym cmentarzu.
Tak po cichu nadal myślimy, że larmo było słuszne Choć dzięki temu służby archeo (bo to one kopały) zabezpieczyły wykop.
Gdy zakończyły się wakacje przestaliśmy mieć nadzieję, że uda się w naszym mieście upamiętnić społeczność żydowską
Wrześniowa pora była idealna do następnego spaceru, choć tym razem była to jakby wyjazdówka mało chodzona Przewodnik czekał na rybniczan w Niewiadomiu na Ignacym. Padł rekord frekwencji, czyli ok. 200 ludzi chciało obejrzeć zabytkową kopalnię i wieżę ciśnień.
Zdjęć niestety nie pokażę, gdyż choroba zmogła kilku z nas i jakoś własnych, tj.forumowych fot nie mamy.
Zanim dojdę do następnego jesiennego spotkania rybniczan z historią, to muszę wspomnieć o działalności "schronowców cywilnych". Ci młodzi ludzie przez cały rok penetrowali wszelakie szczeliny cywilne, pokazywali je u nas na forum oraz w mediach (tu pełen szacun za działania marketingowe - tak trzymać!) i w końcu się pokazali, tak już total oficjalnie, na październikowym "Spacerze śladami rybnickich parków, skwerów i zieleńców". Czyli imprezie tradycyjnie już organizowanej przez Wydział Promocji i Informacji Urzędu Miasta Rybnika, rybnicki oddział PTTK i serwis "Zapomniany Rybnik".
(a w podziemiu zaczynały się światłowody przegrzewać od koncepcji, myśli, działań i wersji związanych z kompletną zmianą naszej strony).
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Nooo, ale o rybnickich Żydach. Kiedyś napiszęAlojz pisze:hipcia, nie myslalas o napisaniu ksiazki?
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Zbliżam się do końca podsumowań mijającego roku, czyli dochodzę do clou, do wisienki na torcie, do kwintesencji, czyli do naszej nowej, zmienionej po 7 latach, strony internetowej, która zrodziła się po zmieszaniu m.in. słów: wordpress, import, pluginy, podkatalogi, pop-upy, Która powstała w wyniku pracy zespołu, może i historyków amatorów, ale za to webmasterów profesjonalistów (AFRO i hawk - szacun!)
Strona powstała, bowiem "Zapomniany Rybnik" miał w tym roku zrealizować szczytny cel (według horoskopu chińskiego)
Zapominalskim przypominamy jej adres to: Zapomniany Rybnik - Rybnik, ocalić od zapomnienia
Równolegle z powstaniem nowej strony, nasz profil fejsbukowy został przekształcony w regularny fanpage pod adresem ZapomnianyRybnik.Pl (zapraszamy do polubienia). Jak widać, nasi fani to nie tylko rybniczanie Na stronę sukcesywnie są przenoszone stare artykuły, pojawiają się na niej arty-nówki pisane przez zakochanych w Rybniku ludzi, można w niej pokopać jak w albumie prababci i można na niej znaleźć i stare i nowe, a czasem stare wkomponowane w nowe (przy okazji dla MarcooN'a za metamorfozy i kolaże) Ot, taki misz-masz dla ludzi zakręconych, kochających stare, ekstraordynaryjne, ale i zapomniane czy oldskulowe rzeczy oraz historie.
Mamy nadzieję, że wszystkie szczytne cele jakie sobie postawiliśmy na początku roku udało nam się zrealizować. Nieśmiało przypominamy, iż całość naszych działań (ochrona i prace na schronie, spacery z przewodnikiem, prowadzenie forum i strony, pisanie artykułów, itp.) to działania pro bono, czyli dla dobra publicznego - dla dobra "zapominanych fragmentów Rybnika", które staramy się przypominać.
Cieszymy się, że jesteście z nami i zapraszamy w 2014! Jesteśmy pewni, że będzie równie ciekawie!
_hipcia
P.S. Gdyby ktoś sobie coś jeszcze przypomniał i chciał dodać, to dajcie cynk.
Jeśli coś przeoczyłam, zapomniałam, czy też nieświadomie pominęłam, to mnie oświećcie, to dopiszę.
Strona powstała, bowiem "Zapomniany Rybnik" miał w tym roku zrealizować szczytny cel (według horoskopu chińskiego)
Zapominalskim przypominamy jej adres to: Zapomniany Rybnik - Rybnik, ocalić od zapomnienia
Równolegle z powstaniem nowej strony, nasz profil fejsbukowy został przekształcony w regularny fanpage pod adresem ZapomnianyRybnik.Pl (zapraszamy do polubienia). Jak widać, nasi fani to nie tylko rybniczanie Na stronę sukcesywnie są przenoszone stare artykuły, pojawiają się na niej arty-nówki pisane przez zakochanych w Rybniku ludzi, można w niej pokopać jak w albumie prababci i można na niej znaleźć i stare i nowe, a czasem stare wkomponowane w nowe (przy okazji dla MarcooN'a za metamorfozy i kolaże) Ot, taki misz-masz dla ludzi zakręconych, kochających stare, ekstraordynaryjne, ale i zapomniane czy oldskulowe rzeczy oraz historie.
Mamy nadzieję, że wszystkie szczytne cele jakie sobie postawiliśmy na początku roku udało nam się zrealizować. Nieśmiało przypominamy, iż całość naszych działań (ochrona i prace na schronie, spacery z przewodnikiem, prowadzenie forum i strony, pisanie artykułów, itp.) to działania pro bono, czyli dla dobra publicznego - dla dobra "zapominanych fragmentów Rybnika", które staramy się przypominać.
Cieszymy się, że jesteście z nami i zapraszamy w 2014! Jesteśmy pewni, że będzie równie ciekawie!
_hipcia
P.S. Gdyby ktoś sobie coś jeszcze przypomniał i chciał dodać, to dajcie cynk.
Jeśli coś przeoczyłam, zapomniałam, czy też nieświadomie pominęłam, to mnie oświećcie, to dopiszę.
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
No i zajeb...cie Gdy kilka dni temu zagadalem hipcie o podsumowaniu to nawet sie nie spodziewalem ze bedzie z takim rozmachem
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Rok był naprawdę wyjątkowy - a hipcia znakomicie go podsumowała! BRAWO!!!
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Oj był, byłAFRO pisze:Rok był naprawdę wyjątkowy
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7396
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
W przyszłym roku damy jeszcze większego czadu!
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
ja mysle ze jeszcze w tymwoytas pisze:W przyszłym roku damy jeszcze większego czadu!
Wszystkim forumowiczom wszystkiego dobrego w nowym roku!!
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Ehh... Szkoda że za ten rok nie rozwinęła skrzydeł nasza hipcia
Re: Podsumowanie 2013 roku w kilku odsłonach
Mało się działo...AFRO pisze:Ehh... Szkoda że za ten rok nie rozwinęła skrzydeł nasza hipcia