Sztandar Polski i Gazeta Rybnicka
Sztandar Polski i Gazeta Rybnicka
Wspomnialem o tym w innym watku, ale moze nie wszyscy czytali - szukam numerow Sztandaru Polski i Gazety Rybnickiej w dowolnej formie: skan, xero. Na oryginaly nie licze, bo pewnie bylyby pierunsko drogie.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2010, o 09:58 przez piec_huta, łącznie zmieniany 1 raz.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
a na SBC nie ma?
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Nie ma, ale jest po niemiecku w necie Rybniker Kreisblatt
http://digital-b.staatsbibliothek-berli ... pe=zeitung
Bestand: 1842,Febr. - 1846,Dez.; 1914
http://digital-b.staatsbibliothek-berli ... pe=zeitung
Bestand: 1842,Febr. - 1846,Dez.; 1914
Wielka szkoda, ze nie ma na SBC. Pamietam jak swego czasu przesiadywalem po parę godzin w Bibliotece Slaskiej w Katowicach i czytalem sobie Gazete Rybnicka.
2/3 tresci to byla pro polska agitka, ale tez mozna bylo fajne ciekawostki znalezdz jak np. (cyt. z pamieci): wczoraj na ul. Gliwickiej kolo szpitala zdarzyl sie straszny wypadek. Jadacy rowerem pan jakis tam nie opanowal pedzacego pojadu i wpadl na pana jakiegos tam jadacego swoja fura (biorac pod uwage owczesny ruch na drogach to musial byc niezly wyczyn ) .
Ja mam kilka kserowek gazety m.in. artykul o eksplozji materialow wybuchowych na dworcu. Zaluje, ze wtedy wiecej nie skserowalem, ale biblioteka kazala sobie slono placic z kazda strone ksero.
2/3 tresci to byla pro polska agitka, ale tez mozna bylo fajne ciekawostki znalezdz jak np. (cyt. z pamieci): wczoraj na ul. Gliwickiej kolo szpitala zdarzyl sie straszny wypadek. Jadacy rowerem pan jakis tam nie opanowal pedzacego pojadu i wpadl na pana jakiegos tam jadacego swoja fura (biorac pod uwage owczesny ruch na drogach to musial byc niezly wyczyn ) .
Ja mam kilka kserowek gazety m.in. artykul o eksplozji materialow wybuchowych na dworcu. Zaluje, ze wtedy wiecej nie skserowalem, ale biblioteka kazala sobie slono placic z kazda strone ksero.
Ciekawe sa "ogloszenia drobne" w tych gazetach . Bardzo czesto reklamuje sie sklep papiereniczy i drukarnia M. Bartels, Schlossstrasse 6. Albo : znaleziono psa mysliwskiego do odebrania po zwroceniu kosztow utrzymania i ogloszenia w gazecie
Ostatnio zmieniony 11 lut 2010, o 13:28 przez Alojz, łącznie zmieniany 1 raz.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Archiwum gliwickie - ma chyba wszystkie. Wybieram sie i wybrac nie moge.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Biblioteka Slaska tez ma wszystkie... moze tez sie kiedys znowu wybiore do Katowic, chociaz do Gliwic blizej. A gdzie dokladnie te archiwum??
Ostatnio zmieniony 17 lut 2010, o 17:02 przez piec_huta, łącznie zmieniany 1 raz.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Zygmunta Starego 8
44-100 Gliwice
44-100 Gliwice
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Ostatnie dwa skany to te same strony.
Zabrałem się za czytanie Sztandaru (od początku) z zasobów Uniwersytetu Wrocławskiego - na razie jestem w pierwszym roku (1919). Wiadomości z samego Rybnika jest niedużo i dosyć ogólnikowe. Ciekawą informacje można znaleźć w nr37 z 10 października:
"Tak bardzo i od dawna pożądane światło elektryczne otrzymają mieszkańce szosy Chwałowskiej i w Smolnie".
Zabrałem się za czytanie Sztandaru (od początku) z zasobów Uniwersytetu Wrocławskiego - na razie jestem w pierwszym roku (1919). Wiadomości z samego Rybnika jest niedużo i dosyć ogólnikowe. Ciekawą informacje można znaleźć w nr37 z 10 października:
"Tak bardzo i od dawna pożądane światło elektryczne otrzymają mieszkańce szosy Chwałowskiej i w Smolnie".
Ostatnio zmieniony 3 mar 2010, o 11:01 przez piec_huta, łącznie zmieniany 2 razy.
Piec&Huta
Wygląda na to, że Gazeta Rybnicka wydawała również ksiązki
http://www.allegro.pl/item959265250_mendrys_z_sejmu_i_kraju_rybnik_1926.html
Nota bene ciekawe kim był i jakie powiązania z Rybnikiem miał dr Tadeusz Mendrys. Książka traktuje raczej o problemach ogólnopolskich, skąd więc zainteresowanie tym wydawnictwem Gazety Rybnickiej?
A może nie ma żadnego drugiego dna i był to po prostu dobry interes...
http://www.allegro.pl/item959265250_mendrys_z_sejmu_i_kraju_rybnik_1926.html
Nota bene ciekawe kim był i jakie powiązania z Rybnikiem miał dr Tadeusz Mendrys. Książka traktuje raczej o problemach ogólnopolskich, skąd więc zainteresowanie tym wydawnictwem Gazety Rybnickiej?
A może nie ma żadnego drugiego dna i był to po prostu dobry interes...
Piec&Huta
I jeszcze ciekawostka, może Hipcia rozwiąże tę cukrową zagadkę - o jaką żydowską firmę chodzi.
http://picasaweb.google.pl/PiecAndHuta/RybnikNaStarychFotografiach#5455258805525307330
http://picasaweb.google.pl/PiecAndHuta/RybnikNaStarychFotografiach#5455258805525307330
Piec&Huta
Andrzej, w 1922 roku jedynie dwie wielkie firmy żydowskie z Rybnika mi przychodzą na myśl.
Oczywiście firmy, które zajmowały się spożywką. Jedna to rodzina Aronade - mieli kamienice na rynku (rogowa z Zamkową) oraz na Zamkowej (cały ten ciąg aż do ogrodniczego, ale bez niego).
A druga firma to Böhm. Ci też byli z rynku - kamienica z figurami na dachu (po stronie Damiani i McDonalda). Obie te firmy były w czasach niemieckich, przetrwały przez lata Polski, nazistów już nie przetrwały.
Ten "donos" obywatela w Gazecie, to przykład typowego antysemityzmu. Do tego jeszcze dochodził fakt, iż ci Żydzi raczej opowiadali się za Niemcami (wówczas).
Oczywiście mogę się mylić i to może chodzić o jakichś innych żydowskich rybniczan, których jeszcze nie mam w swym kapowniku
Oczywiście firmy, które zajmowały się spożywką. Jedna to rodzina Aronade - mieli kamienice na rynku (rogowa z Zamkową) oraz na Zamkowej (cały ten ciąg aż do ogrodniczego, ale bez niego).
A druga firma to Böhm. Ci też byli z rynku - kamienica z figurami na dachu (po stronie Damiani i McDonalda). Obie te firmy były w czasach niemieckich, przetrwały przez lata Polski, nazistów już nie przetrwały.
Ten "donos" obywatela w Gazecie, to przykład typowego antysemityzmu. Do tego jeszcze dochodził fakt, iż ci Żydzi raczej opowiadali się za Niemcami (wówczas).
Oczywiście mogę się mylić i to może chodzić o jakichś innych żydowskich rybniczan, których jeszcze nie mam w swym kapowniku
Znalazłem artykuł z nazwami ulic - stare niemieckie i nowe polskie:
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/2I75TOIxsNzN7JNBq0ZshQ?feat=directlink
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/2I75TOIxsNzN7JNBq0ZshQ?feat=directlink
Piec&Huta
Nie pasuje Reja i Korfantego. Już ustaliliśmy, że dawna Gartenstrasse to po 1922 r. Korfantego, a tu podano, że Reja . A Korfantego to jakaś Fuchsstrasse, czyli ulica Lisia
Może im się w druku pomyrdało?
Dobrze, że to wykopałeś, bo wreszcie mamy czarno na białym jak po przyłączeniu do Polski zmieniły się nazwy ulic
Może im się w druku pomyrdało?
Dobrze, że to wykopałeś, bo wreszcie mamy czarno na białym jak po przyłączeniu do Polski zmieniły się nazwy ulic
W numerze GR z 8.06.1922r. jest relacja z posiedzenia Rady miejskiej, które odbyło się 3 czerwca - m.in. mowa jest o tym, że projekt zmiany nazw ulic przeszedł jednogłośnie bez jakichkolwiek poprawek. Kwestią otwartą pozostaje, czy w kolejnych latach nie dokonano jakichś korekt no i czy panu dziennikarzowi coś się nie popierniczyło.
Ostatnio zmieniony 6 kwie 2010, o 08:35 przez piec_huta, łącznie zmieniany 1 raz.
Piec&Huta