Zapytalem znajomego o pochodzenie nazewnictwa jego ulicy w rybniku niewiadomiu i uslyszalem historie, ktora chce zweryfikowac:
pochodzi od niejakiego pawla mojzesza ktory zginal w obozie w trakcie II wojny, z tym ze powod dla jakiego tam sie znalazl nie byl typowy, ponoc ow czlowiek byl znany z faktu popelniania wielu roznych przestepstw w okolicy -kradl krowy, straszyl bronia, generalnie wszyscy sie go bali jednak zaslynal z faktu zamordowania niemieckiego kupca w okresie miedzywojennym (byli swiadkowie ktorzy widzieli jak wywlokl owego jegomoscia z pociagu i sila zaciagnol w strone dzisiejszej "beaty" gdzie kilka dni pozniej zaleziono jego zwloki. Pomimo wielu swiatkow zajscia (zaczelo sie w pociagu jadacego do raciborza) polski wymiar sprawiedliwosci nic mu nie zrobil i dopiero we wrzezsniu 39 odszukali go 2 synowie niemca ktorzy przyjechali kilka dni po froncie z zandarmeria i tak trafil do obozu.
Na necie nie znalazlem zadnego potwierdzenia tych zdarzen.
ulica mojzesza
O tym, że Paweł Mojżesz był więziony w obozach koncentracyjnych w czasie II wojny pisał pan Jerzy Klistała w Martyrologium mieszkańców ziemi rybnickiej...
Tutaj link do strony http://www.rybnik.pl/bsip/jk/slownik/m2.htm .
Na stronie straty.pl jest również informacja zaczerpnięta z tej pozycji.
Swoją drogą ciekawy życiorys. Sprawdziłam, faktycznie figuruje w spisie powstańców śląskich.
Tutaj link do strony http://www.rybnik.pl/bsip/jk/slownik/m2.htm .
Na stronie straty.pl jest również informacja zaczerpnięta z tej pozycji.
Swoją drogą ciekawy życiorys. Sprawdziłam, faktycznie figuruje w spisie powstańców śląskich.
Re: ulica mojzesza
krism pisze:Zapytalem znajomego o pochodzenie nazewnictwa jego ulicy w rybniku niewiadomiu i uslyszalem historie, ktora chce zweryfikowac:
pochodzi od niejakiego pawla mojzesza ktory zginal w obozie w trakcie II wojny, z tym ze powod dla jakiego tam sie znalazl nie byl typowy, ponoc ow czlowiek byl znany z faktu popelniania wielu roznych przestepstw w okolicy -kradl krowy, straszyl bronia, generalnie wszyscy sie go bali jednak zaslynal z faktu zamordowania niemieckiego kupca w okresie miedzywojennym (byli swiadkowie ktorzy widzieli jak wywlokl owego jegomoscia z pociagu i sila zaciagnol w strone dzisiejszej "beaty" gdzie kilka dni pozniej zaleziono jego zwloki. Pomimo wielu swiatkow zajscia (zaczelo sie w pociagu jadacego do raciborza) polski wymiar sprawiedliwosci nic mu nie zrobil i dopiero we wrzezsniu 39 odszukali go 2 synowie niemca ktorzy przyjechali kilka dni po froncie z zandarmeria i tak trafil do obozu.
Na necie nie znalazlem zadnego potwierdzenia tych zdarzen.