Walki w 1939, Rybnik i okolice...
- MarcooN
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 4497
- Rejestracja: 24 gru 2006, o 16:51
- Lokalizacja: Wilcza
- Kontakt:
Alojz nie daj sie prosić bo bana na święta wyłapiesz
>>>> http://picasaweb.google.com/Marcoon85 <<<<
...a ósmego dnia Bóg stworzył bunkry i bunkrowców
...a ósmego dnia Bóg stworzył bunkry i bunkrowców
na swieta to moga miec co najwyzej bania a nie bana
Wycinek z ksiazki "Meine Heimat". Napisal Paul Scholz.
15 sierpnia 1939 roku rozpoczela sie fala aresztowan. Ulicami przejezdzaly auta policyjne z pojmanymi. Wyciagnieci z domow tylko czesciowo poubierani. Zadawalismy sobie pytanie: kiedy przyjda po nas? Cale rodziny uciekaly z miasta przez zielona granice pozostawiajac caly dobytek. Wieczorami ulice i lokale patrolowaly tzw. Rollkommandos z kijami. Dostalo sie kazdemu kto mowil po niemiecku. Na czele patroli byl zawsze pan Knappczyk, redaktor gazety "Ost Oberschlesien".
Bylo coraz gorzej. Mosty zostaly zaminowane, wojsko polskie przenioslo sie na tzw. polska linie Maginota kolo Pszczyny. Mieszkancy musieli kopac okopy.
Dzien 1 wrzesnia rozpoczal sie piekna, sloneczna pogoda ale wtedy jeszcze nikt nie myslel ze bedzie to najpiekniejszy dzien w naszym zyciu. Ludzie szli do pracy na pierwszy zmiane, malo kto dowiedzial sie z radia o wejsciu wojsk niemieckich do Polski.
Bylo juz slychac pierwsze wybuchy gdy do miasta przyjezdzali ludzie na rowerach i opowiadali o zblizajacym sie wojsku niemieckim.
Zaczely sie detonacje wiaduktow i mostow, palilo sie na dworcu kolejowym i w jego okolicy slychac bylo strzaly.
Przez miasto zaczeli uciekac ludzie z okolicznych wsi ze swoim dobytkiem i zwierzyna. Patrzeli na nas zdziwieni czemu nie uciekamy. Na miescie mozna bylo zobaczyc najwiekszych "rybnickich bohaterow" ktorzy w panice probowali zalapac sie na samochod i uciekali tam skad przyszli.
Przed "skarbowke" na Bismarckstrasse podjezdzaly auta policyjne, dyrektor zabieral jeszcze ostatnie pieniadze, policjanci, ktorzy jeszcze niedawno zgrywali wazniakow biegali bez celu, bladzi ze strachu i z drzacymi rekami. Wiedzieli ze tylko ucieczka z miasta uchroni ich przed aresztowaniem. Dokumenty z tego urzedu zostaly juz wczesniej zapakowane w skrzynie i wywiezione do Turka niedaleko rumunskiej granicy.
Ulice pustoszaly, slychac bylo strzaly z karabinow maszynowych ktore byly coraz blizej.
Brygady (?) Oddzialy(?) polskich zolniezy bez dowodcow przebiegaly przez miasto. Strzaly byly coraz blizej, pierwsze pociski spadly na Rybnik. Jeden trafil w nasz kosciol Antoniego. Caly pokryl sie dymem. Wygladalo to tak jakby sie caly zawalil. Do Rybnika wjechaly pierwsze czolgi, ktos krzyknal: "nasi"i juz nikt nie chowal sie w domu, wszyscy wybiegli na ulice i krzyczeli "Heil" zucali sie w ramiona a gdy niekonczaca sie kolumna czolgow zatrzymala sie zaczelismy wynosic z domu jedzenie, picie i tabake. Ugoscilismy wyzwolicieli najlepiej jak sie dalo. Potem dojechaly inne pojazdy, na ktorych byli znani Rybniczanie, ktorzy wczesniej musieli z miasta uciekac.
Z okien ratusza (UM?) wylatywaly na ulice zdjecia polskich urzednikow, szyldy zostaly pozrywane i zniszczone.
Nikt nie myslal o jedzeniu lub o spaniu. Wszyscy byli szczesliwi. Rybnik jako pierwszy z duzych miast slaskich zostal znowu zajety przez Niemcow.
1 wrzesnia 1939 roku byl dla nas najszczesliwszym dniem w naszym zyciu.
Wycinek z ksiazki "Meine Heimat". Napisal Paul Scholz.
15 sierpnia 1939 roku rozpoczela sie fala aresztowan. Ulicami przejezdzaly auta policyjne z pojmanymi. Wyciagnieci z domow tylko czesciowo poubierani. Zadawalismy sobie pytanie: kiedy przyjda po nas? Cale rodziny uciekaly z miasta przez zielona granice pozostawiajac caly dobytek. Wieczorami ulice i lokale patrolowaly tzw. Rollkommandos z kijami. Dostalo sie kazdemu kto mowil po niemiecku. Na czele patroli byl zawsze pan Knappczyk, redaktor gazety "Ost Oberschlesien".
Bylo coraz gorzej. Mosty zostaly zaminowane, wojsko polskie przenioslo sie na tzw. polska linie Maginota kolo Pszczyny. Mieszkancy musieli kopac okopy.
Dzien 1 wrzesnia rozpoczal sie piekna, sloneczna pogoda ale wtedy jeszcze nikt nie myslel ze bedzie to najpiekniejszy dzien w naszym zyciu. Ludzie szli do pracy na pierwszy zmiane, malo kto dowiedzial sie z radia o wejsciu wojsk niemieckich do Polski.
Bylo juz slychac pierwsze wybuchy gdy do miasta przyjezdzali ludzie na rowerach i opowiadali o zblizajacym sie wojsku niemieckim.
Zaczely sie detonacje wiaduktow i mostow, palilo sie na dworcu kolejowym i w jego okolicy slychac bylo strzaly.
Przez miasto zaczeli uciekac ludzie z okolicznych wsi ze swoim dobytkiem i zwierzyna. Patrzeli na nas zdziwieni czemu nie uciekamy. Na miescie mozna bylo zobaczyc najwiekszych "rybnickich bohaterow" ktorzy w panice probowali zalapac sie na samochod i uciekali tam skad przyszli.
Przed "skarbowke" na Bismarckstrasse podjezdzaly auta policyjne, dyrektor zabieral jeszcze ostatnie pieniadze, policjanci, ktorzy jeszcze niedawno zgrywali wazniakow biegali bez celu, bladzi ze strachu i z drzacymi rekami. Wiedzieli ze tylko ucieczka z miasta uchroni ich przed aresztowaniem. Dokumenty z tego urzedu zostaly juz wczesniej zapakowane w skrzynie i wywiezione do Turka niedaleko rumunskiej granicy.
Ulice pustoszaly, slychac bylo strzaly z karabinow maszynowych ktore byly coraz blizej.
Brygady (?) Oddzialy(?) polskich zolniezy bez dowodcow przebiegaly przez miasto. Strzaly byly coraz blizej, pierwsze pociski spadly na Rybnik. Jeden trafil w nasz kosciol Antoniego. Caly pokryl sie dymem. Wygladalo to tak jakby sie caly zawalil. Do Rybnika wjechaly pierwsze czolgi, ktos krzyknal: "nasi"i juz nikt nie chowal sie w domu, wszyscy wybiegli na ulice i krzyczeli "Heil" zucali sie w ramiona a gdy niekonczaca sie kolumna czolgow zatrzymala sie zaczelismy wynosic z domu jedzenie, picie i tabake. Ugoscilismy wyzwolicieli najlepiej jak sie dalo. Potem dojechaly inne pojazdy, na ktorych byli znani Rybniczanie, ktorzy wczesniej musieli z miasta uciekac.
Z okien ratusza (UM?) wylatywaly na ulice zdjecia polskich urzednikow, szyldy zostaly pozrywane i zniszczone.
Nikt nie myslal o jedzeniu lub o spaniu. Wszyscy byli szczesliwi. Rybnik jako pierwszy z duzych miast slaskich zostal znowu zajety przez Niemcow.
1 wrzesnia 1939 roku byl dla nas najszczesliwszym dniem w naszym zyciu.
te wspomnienia potwierdzaja list, ktory tlumaczylem wczesniej: http://forum.zapomniany.rybnik.pl/viewt ... &start=125
Coś się chłopinie porąbało. 1 września był mglisty i deszczowy. Słonecznie było cały miesiąc od następnego dnia. No ale ten dzień musiał być słoneczny, inaczej nie wypadało.
Wojsko polskie się nie wycofało, a o wojnie wiedziano, gdy było jeszcze ciemno.
No ale ewakuacja władz opisana wprawdzie złośliwie, lecz prawdziwie.
Wojsko polskie się nie wycofało, a o wojnie wiedziano, gdy było jeszcze ciemno.
No ale ewakuacja władz opisana wprawdzie złośliwie, lecz prawdziwie.
Ostatnio zmieniony 6 lis 2012, o 20:11 przez SID, łącznie zmieniany 2 razy.
SID
wycinek z oryginalnego listu: "1.9.1939 roku o 4 rano obudzila nas mama, slyszalam strzaly z karabinu. Szybko poubieralismy sie i wyszlismy na ulice. Byl piekny jesienny poranek."
Ostatnio zmieniony 6 lis 2012, o 22:42 przez Alojz, łącznie zmieniany 1 raz.
Alojz
dzieki , tak trzymej, czekomy na cd .
Sid
sprawa "wycofania się polskiego wojska" mogła byc tak postrzegana ze względu na szybki postęp wojsk niemieckich . Wtedy ludzie nie mieli interneu, tvn24 - mieli mniej zródeł informacji o zdarzeniach..
dzieki , tak trzymej, czekomy na cd .
Sid
sprawa "wycofania się polskiego wojska" mogła byc tak postrzegana ze względu na szybki postęp wojsk niemieckich . Wtedy ludzie nie mieli interneu, tvn24 - mieli mniej zródeł informacji o zdarzeniach..
--------------
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
No ale przed tym zakonczeniem cos w tej książce jeszcze chyba napisali
--------------
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7396
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Że Adi dostał w dupe pod Stalingradem i musieli rolować ąz za Ren
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
woytas
jak dostali pod Stalingradem przed 1939 to chyba w siatkówkę
jak dostali pod Stalingradem przed 1939 to chyba w siatkówkę
--------------
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
- MarcooN
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 4497
- Rejestracja: 24 gru 2006, o 16:51
- Lokalizacja: Wilcza
- Kontakt:
adam11q pisze:woytas
jak dostali pod Stalingradem przed 1939 to chyba w siatkówkę
>>>> http://picasaweb.google.com/Marcoon85 <<<<
...a ósmego dnia Bóg stworzył bunkry i bunkrowców
...a ósmego dnia Bóg stworzył bunkry i bunkrowców
jednakze oba zrodla sa z "jutrzenki wolnosci "SID pisze:A dyskutuję z Alojzem na temat subiektywnego odczuwania pogody w zależności od tego czy dostaje się w tyłek czy widzi jutrzenkę wolności.
"Dobrze że są jeszcze ludzie po jednej i drugiej stronie Odry którzy rozumieją czym jest Oświęcim ale są też tacy którzy nie rozumieją jak rodzi się taka zbrodnia a nienawiść jest 1 krokiem do niej"
Alojz
Może by tak zrobic nowy wątek i cos troszkę jeszcze tej książki przetłumaczyc
Nie tylko w temacie wojny 1939...
Może by tak zrobic nowy wątek i cos troszkę jeszcze tej książki przetłumaczyc
Nie tylko w temacie wojny 1939...
--------------
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
Napisze to co wielu zauwazylo ale nikt nie odwazyl sie tego napisac a mianowicie ..
doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze wedlug ogolnie przyjetych kanonow min. na tym forum we wrzesniu 39´rozpoczela sie okupacja niemiecka w Rybniku zas z poczatkiem 45´chwalebne jego wyzwolenie.
Ale jak wynika z kilku juz przytoczonych na tym forum tekstow i foto to wlasnie wrzesien 39 byl czasem kiedy wiekszosc rybniczan nie odczuwala strachu wprost przeciwnie.
Natomiast euforystycznie opisywane tzw. wyzwolenie w 45´ akurat dla wiekszosci zamieszkujacych to miasto kojarzylo sie z trwoga i gechenna.
Nie sugerujmy sie tym co mowia oficjalne zrodla bo one nie uwzgledniaja specyfiki pogranicza,slaskiej historii i zwiazanych z nimi zaleznosci ,posluchajmy lepiej o odczuciach "zwyklaych" rybniczan (autochtonow) i to jakie emocje nimi wledy targaly.
doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze wedlug ogolnie przyjetych kanonow min. na tym forum we wrzesniu 39´rozpoczela sie okupacja niemiecka w Rybniku zas z poczatkiem 45´chwalebne jego wyzwolenie.
Ale jak wynika z kilku juz przytoczonych na tym forum tekstow i foto to wlasnie wrzesien 39 byl czasem kiedy wiekszosc rybniczan nie odczuwala strachu wprost przeciwnie.
Natomiast euforystycznie opisywane tzw. wyzwolenie w 45´ akurat dla wiekszosci zamieszkujacych to miasto kojarzylo sie z trwoga i gechenna.
Nie sugerujmy sie tym co mowia oficjalne zrodla bo one nie uwzgledniaja specyfiki pogranicza,slaskiej historii i zwiazanych z nimi zaleznosci ,posluchajmy lepiej o odczuciach "zwyklaych" rybniczan (autochtonow) i to jakie emocje nimi wledy targaly.
"Dobrze że są jeszcze ludzie po jednej i drugiej stronie Odry którzy rozumieją czym jest Oświęcim ale są też tacy którzy nie rozumieją jak rodzi się taka zbrodnia a nienawiść jest 1 krokiem do niej"
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7396
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Szczególnie szczęśliwi byli rybniczanie umieszczenie w Sonderfahndungsbuch Polen. Po prostu nie musieli się niczego obawiać. Bo po co już na początku września utworzono na ulicy Chrobrego placówkę Gestapo? W celu poszukiwania Marsjan.
W roku 1939 Rybnik był na terytorium Polski więc zajęty przez Niemców był później okupowany - pomimo bezprawnego wcielenia do Rzeszy. A to co się wyrabiało w 1945 roku było konsekwencją współpracy Niemców i Rosjan w rozbiorze Polski - a potem "zaproszeniem" ACz na terytorium Polski oraz Niemiec przez politykę pewnego austryjackiego kaprala uwielbianego do dzisiaj w pewnych środowiskach.
W roku 1939 Rybnik był na terytorium Polski więc zajęty przez Niemców był później okupowany - pomimo bezprawnego wcielenia do Rzeszy. A to co się wyrabiało w 1945 roku było konsekwencją współpracy Niemców i Rosjan w rozbiorze Polski - a potem "zaproszeniem" ACz na terytorium Polski oraz Niemiec przez politykę pewnego austryjackiego kaprala uwielbianego do dzisiaj w pewnych środowiskach.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Znamienne jest to że Wermacht witano kwiatami tam gdzie była bieda - np. na Ukrainie, Białorusi w 1941...Co do Sląska to pamiętano tu niemieckie czasy, rozwój przemysłu itp...Lata 30 - okres II RP kojarzył się raczej z kryzysem ( nomen omen )i rozkwitem biedaszybów - np. na Ramżuli...Niemcy kojarzyli się raczej z budową kopalń...Historia zatacza koło - na Ramżuli znowu kopią - dla niedowiarków mogę wrzucic fotki nowych "odkrywek"...W Wałbrzychu biedaszyby to normalka III RP...Tak więc myslę że w 1939 ludzie nie tyle bali się w Rybniku gestapo, co liczyli na przełamanie biedy, bezrobocia itp
--------------
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
https://www.youtube.com/watch?v=5-GGTA4XlTI&t=4s
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7396
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
1 września to jeszcze nikt nie wiedział co to gestapo i czy należy się go bać. Ale wiele osób wyleczyło się z "niemczyzny" gdy okazało się że jako obywatele 3 rzeszy muszą oddać życie za Adolfa służąc w niemieckiej armii. Były przypadki osób rezygnujących z 2 i 3 DVL by nie musieli spełniać zaszczytnego obowiązku - ale ładowali się potem w większe kłopoty...
Jedni się cieszyli inni martwili...
Jedni się cieszyli inni martwili...
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!