Most orzepowice

Historia miasta i jego dzielnic
Awatar użytkownika
AFRO
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 3911
Rejestracja: 3 sty 2007, o 22:49
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: AFRO »

Hmmm... Też byłem o tym przekonany - wszystko mi pasuje - droga, rzeczka, dom, tylko przed chwilą zauważyłem jeden szczegóe - zwróćcie uwagę na okna na pietrze domu - jest jakieś inne niż w obecnym - a obecny jest "świetnie" utrzymany w stanie przedwojennym...

Awatar użytkownika
woytas
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 7388
Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
Lokalizacja: Stolica regionu
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: woytas »

nr 2 - most ktory stoi dzisiaj,
numer 3 - most kolo babki
niebieskie - track z gpesa - zapis co pol sekundy bardz dokladny (3 metry dgps)
- droga teraz jest bardziej splaszczona - ale kolo babki jest w tym samym miejscu
i widac ze nacyna plynela innym korytem niz dzisiaj - tu jestem bardziej pewny niemieckich kartografow niz pamieci kobity - mapa z 1944 roku - z 28 wyglada tak samo
Załączniki
dzisiaj-goto.jpg
Ostatnio zmieniony 7 lut 2009, o 22:01 przez woytas, łącznie zmieniany 2 razy.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

Zgadzam sie wojtek z tym szlabanem tak bylo ktos wziol go za graniczny ok.
Ta droga szla araz za mostem skrecala w wies i szla przodem do domu babki.
i to daleko od tej dzisiejszej.W miejscu gdzie stoi krzyz bylo zwyczajne pole.
Stare koryto jak piszesz to nie jest koryto rzeki to podczas prac budowy osadnika wykopano row by zmienic kierunek nacyny po to by moc wlasnei te przepompownie z osadnikami zbudowacpotem przywrocono bieg rzeki a row pozostaljako meliracyjny co zreszta widac dodzisbo jest dobrze zachowany i wypielegnowany.
Ewkuacji nie bylo w orzepowicach niestety.
I ja obsate przy tym co mowi ta kobieta.
Zreszta na dowod tego niedlugo dostaniesz zdjecia.
i na pewno ten dom z foty nie jest tym z orzepowic.
Ci cotam pogineli to zostali zastrzelenie przez niem snajpera a nie od wybuchu ktorego nie bylo.
sasiadka kolo shcronu nie wiem co gada bo jej nie pytalem.To ze sa luski o niczym nie swiadczy,lusek wojku jest wszedzie multum.
Ja nie twierdze zeschron nie bral udzialu ani ze bral udzial w walkach.
i to i to jest prawdopodobne.

[ Dodano: Nie 08 Lut, 2009 00:11 ]
co do okna na strychu afro ma racje to nie to okno i strych jest drewniany gdzyz w tedy nie obijano cegly boazeria w takich rodzinach.o ile obijano
Dom babci natomiast jest w stanie przedwojennym doskonale zachowany i nie ruszony!
w tle nie widac domu po drugiej stronie drogi a takowy powinien tam w tle stac.
i tutaj sie zgadzam z afro ta fota to nie ta fota.
co do kartografow niemieckim hmm co ja moge powiedziec?

Awatar użytkownika
woytas
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 7388
Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
Lokalizacja: Stolica regionu
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: woytas »

mam mape papierowa z roku 1955 - polska na ktorej przebieg drogi jest dokladnie taki sam jak na:
niemieckich messach z 1928 i 1944
polskiej wigowce 100 z roku 1939
czekam na wigowke 25 z 1937
ciezko mi wyobrazic inny przebieg drogi.
co do tych snajperow - niemcy nie mieli w 1939 roku strzelcow wyborowych - wiec tu napewno przkazuje powojenna plotek ze to zabil ich snajper ( mogli nie zginac od wybuchu - akurat tego niewiem - mogli zginac od strzalu ale nie snajpera)
co do przebiegu nacyny - pomiary ktore zrobilem gpesem dokladnie pokazuja jak plynela nacyna kiedys a jak teraz
Ostatnio zmieniony 8 lut 2009, o 05:22 przez woytas, łącznie zmieniany 1 raz.
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

ci co zgineli(cywile)to byli brrat tej koniety otaz sasiad.
Zgineli od strzalu Babka nazwala to snajpera,nie wiem czy snajper ale napewno strzelec wyborowy(odpowiednik snajpera w tatmtym czasie),rodzina tzn Ojciec tek kobiety osobiscia zze sasiadem znosil ich ciala z mostu.Raniono tez kilku zoliezy polskich.Ona to widziala na wlasne oczy wojtek!ORAZ JEJ KILKU SASIADOW TEZ JEDNA KOBIETA ZYJE JESZCZE!
P)0ojedzdo orzepowic i zobacz sobie jak plynela rzeka,i gdzie przebiegala droga.
na mapach co do 10m nie zaznaczysz co i jak,zreszta beda zdjecia.
Wyobraz sobie ze tam tyko 4 domy staly nic wiecej,pokaze ci ktore stoja do dzis,jedyny zburzony to ten z ktorego strzelal ow snajper czy strzelec wyborowy.
Snjper dla zwyklych ludzi w rozumieniu to ktos strzelajacy z ukrycia i tak tez ludzie to rozumieja,w szczegoly nie wnika.
Fajnie ze siedzisz nad mapami i gpsem to sie chwali :lol:
jak masz dzis czas mozemy podjechac pod most i ci pokaze co i jak

[ Dodano: Nie 08 Lut, 2009 08:14 ]
[quote="woytas''
co do tych snajperow - niemcy nie mieli w 1939 roku strzelcow wyborowych - wiec tu napewno przkazuje powojenna plotek ze to zabil ich snajper ( mogli nie zginac od wybuchu - akurat tego niewiem - mogli zginac od strzalu ale nie snajpera)
[/quote]

tu sie mylisz nawet polacy mieli strzelcow wyborowych 1939 - 45" strzelcy wyborowi mieli naramienną oznakę w formie owalu, przedstawiającą głowę niemieckiego orła (popularna "wrona") z liśćmi (prawdopodobnie dębu).Fakt typowym karabinkiem używanym przez strzelców wyborowych był mauser 98k ale..
miał on nieco zmodyfikowany zamek, a dokładniej "dźwigienkę" tzn przy wersji snajperskiej byba ona zagięta ku dołowi.
Drewno łoża też było żłobione pod ww. zamek
wejdz sobie tutaj ja strone tam co nieco jest http://militar.webpark.pl/historia.html
((Jarosław Ruszczak "Niemcy".))tam tez jest o snajperach.
Ostatnio zmieniony 8 lut 2009, o 07:42 przez arek-strazak, łącznie zmieniany 1 raz.

franekh
Sierżant
Posty: 405
Rejestracja: 10 sty 2007, o 22:22

Nieprzeczytany post autor: franekh »

Chyba Polacy w 1939 r. nie mieli snajperów w takim sensie jak dzisaj są rozumiani, bo nie było instrukcji - taktyki w jaki sposób ich uzyć. Co nie znaczy że nie było pojedynczych przypadków. Ale były to wyjątki od reguły. Owszem byli żołnierze lepiej strzelający ale zamiast broni "snajperskiej" (Czy taka w WP wogóle istniała??) często otrzymywali do obsługi karabin Ur. Nie chyba sensu sprzeczać czy to był snajper, czy nie (trudno to udowodnić, bo pewnie nikt go nie widział.)Ale przypomne że w Rybniku działała "V kolumna" i najewniej mógł to być jakiś volksdeutch. W końcu w samym mieście z okien domów zanim dotarli tam Niemcy, też strzelano do Polaków i polskich żołnierzy 1 września. Czy to też byli snajperzy??...

Sorry za Off topic
Wyjaśniać co z tym mostem... :grin:

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

Franek snajper w dzisiejszym rozumieniu ma troszke inna definicje wtedy nazywano ich strzelemi wyborowymi ktorzy mieli na swoim wyposazeniu karabiny mausera.
To ze strzelali zolnierze niemieccy to pewne gdyz widziano ich jak szli na rozpoznanie przed glownymi oddzialami.to oni pierwsi weszli do orzepowic zajmujac niektore domy i prowadzac rozpoznania.
Co do polskich strzrelcow wyborowych takze byli i mieli mausery na wyposazeniu jak niemcy.
ja sie nie kloce ale wystarczy troche literatury poczytac i wszystko bedzie jasne.
Z domu z ktorego strzelano byl niem punkt obserwacyjny polacy prawdopodobnie o tym nie wiedzieli skoro zabrali sie tak pozno do minowania mostu (za pozno)z tego powodu by przyspieszyc te prace poproszono miejscowych oo pomoc.

zobacz tu http://www.wojsko18-39.internetdsl.pl/w ... ikiop.html
Ostatnio zmieniony 11 lut 2009, o 09:17 przez arek-strazak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
woytas
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 7388
Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
Lokalizacja: Stolica regionu
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: woytas »

Co do literatury - polecam wspomnienia Seppa Allerbergera -
http://solarisnet.pl/oferta/snajper_na_ ... wschodnim/
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

a masz cos o 39?o naszych strzelcach wyborowych?

franekh
Sierżant
Posty: 405
Rejestracja: 10 sty 2007, o 22:22

Nieprzeczytany post autor: franekh »

A myślałem że karabin Mausera miała cała nasza piechota....
A tak poważnie gdzie masz coś o taktyce walki polskich strzelców wyborowych? Proszę mi pokazać dokumetnt instrukcję która przewidywała sposób walki takiego strzelca w wojsku polskim w 1939 r.? Proszę mi pokazać jakikolwiek przykład działań polskich strzelców wyborowych zgodnie z taką instrukcją- taktyką? Tylko proszę nie pisz że wymyślno ją doraźnie i każdy dowódca stosował ją na własną rękę. A zresztą jeśli tak to dlaczego żaden z takich oficerów czy podoficerów nic nie napisał do tej pory we wspomnieniach.... Owszem w drużynach polskiej piechoty była taka specjalność strzelec wyborowy (o czym pisałeś), ale wiesz jaki miał przydział? Obsługa krabinu Ur- chyba nie jest to broń typowo snajperska. Z tego co wiem o polskich strzelcach wyborowych wspomina jedynie coś Irwing w Wojnie Hitlera, ale jego sposób interpretacji źródeł jest dość kontrowersyjny. Czasem zabłąkanął kulę interpretowano jako strzał strzelca wyborowego.

Żeby nie było troche poleconej przez Ciebie literatury, czytać lubię wieć zajrzałem.... Ten link kt. podałeś mówi o pewnych danych technicznych celownika optycznego, żadnych wzmianek o zastosowaniu bojowym.... A z tego co wiem stosowany bojowo nie był.

A propos oddziałów niemieckich... zwiad nie oznacza strzelca wyborowego. Przypominam że ma całkiem inne zadania! Zresztą jakieś dziwne mi się wydaje że żołnierze Polscy minują most, będący na kierunku niemieckiego uderzenia, dopiero kiedy Niemcy stoją na rogatkach miasta, skoro Rybnik do obrony był wcześniej przygotowany i kierunki ataku były trafnie przwidziane (zresztą trudno byłoby ich nie przewidzieć.)
Ostatnio zmieniony 11 lut 2009, o 21:06 przez franekh, łącznie zmieniany 3 razy.

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

Otoz tak:
Karabin czy to mauser czy mosin czy ak czy kbk wszystko jedno jaki maja rozna celnosc(chyba sie z tym zgodzisz)nie ma egzemplazy o tej samej celnosci.
Te ktore mialy najlepsza celnosc dostawali strzelcy najlepsi w druzynach i dla nich byl przewidziany ten etat.I tak go nazywano etat strzelac wyborowego.
Co do lunet link dalem ci po to bys wiedzial ze polacy prowadzili prace nad lunetkami ,jednak do wyposazenia w nie nie doszlo w polskim wojsku natomiast sa zapisy o uzywaniu w polskim wojsku optyki niemieckiej pierwszowojennej.
Z tad na niektorych wersjach mausera jest mocowanie na lunete wlasnie te niemiecka.
Jednakze siegajac do wojen wczesniejszych strzelec wyborowy nie oznacza strzelca z luneta!!!Strzelcy wyborowi pojawili sie juz w wojnach krymskich,napoleonskich.
itd itdPopatrz na wojne rosyjsko finska tam byly kukulki bez lunet specjalnie dlatego by ni e byli odrozniani od zwyklych zolniezy.
A strzelec wyborowy to ktos kto wyroznia sie ponad przecietna w celnosci i nie koniecznie z luneta.
..Jednocześnie postanowiono wybrać, przygotować i przeszkolić żołnierzy do roli strzelców wyborowych. W tym celu rozesłano do 31.12.1934 r. 1131 kb i kbk wybranych w toku produkcji, a wyróżniających się celnością i określonych jako wyborowe...

1.04.1934 r. w magazynach i jednostkach znajdowało się 347 kb wyborowych z podstawami do lunet.

nastepujaca pozycja jest w CBW

SYGNATURA 49369
TYTUŁ----> Instrukcja strzelecka. Cz. 1 Dod. 2, Strzelec wyborowy kawalerii
ODP: Ministerstwo Obrony Narodowej
WYD: Warszawa : MON , 1936

W marcu 1937 w piechocie obowiazywala:

Instrukcja o uzywaniu kb wyborowych. Dep. Piech. L. dz. 4668/3 Studj. Reg./30

Te pozycje powinny wyjasnic co rozumiano w WP IIRP jako 'kb wyborowy' i 'strzelec
wyborowy'.
To ze strzelcow wyb dali do kb ur nie dziwota kogo mieli dac?Chlopa spod pluga?
Poza tym dobrzewiesz ze oni nie byli przygotowywani do stzrelania z tej broni bo byla to tajemnica i dostali to w akcie desperacji kiedy dano te bron do oddzialow.czyli kilka godzin przed wyb wojny lub w trakcie jej trwania.(to byla tajemnica)


To tyle co do polakow
Niemcy posiadali Waltera G-43 z celownikiem zeissa oraz mauzera 98K z celownikiem Kahlesa
w 1939 roku na każdą kompanię niemieckiej piechoty przypadało 7 strzelców wyborowych
Pracowana niem taktyka polegala na eliminowaniu dowodcow wojsk z ktorymi walczono i strzelcy ci prowadzili samodzelne dzialania stad duza ich ilosc szla przed glownymi oddzialami majac za zadanie paralizowanie ruchow wojsk przeciwnych.Tak bylo w 39.
Tak wiec co do ziadu tez nie musisz mnie pouczac bo znam temat.
Ja ci napisalem to co zrelacjonowala mi kobieta mieszkanka i swiadek tych wydarzen.
co do mostu w orzepowicach.
Czy ty sobie zdajesz sprawe z tego ze niemcygonili naszych az sie kurzylo?
Zaminowanie mostu odbylo sie w ostatniej chwili daltego nie zostal wysadzony bo nie bylo na to czasu!Gdyby byl przygotowany do wysaszenia starczylo by tylko zrobic pstryk i juz.
Kolejna rzecz takich niewyjasnionych rzeczy jest masa jak np zolniez ktory na wpol goly i bez butow z suminy do rybnika przybiegl meldowac o agresji.
Ostatnio sie przejechalem z tamtad samochodem i powiem ci ze to nie mozliwe!!!musialby miec rakiety w d...pie.O nogach nie wspomne.
Itd itd.

co do mostu
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, o 10:53 przez arek-strazak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
woytas
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 7388
Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
Lokalizacja: Stolica regionu
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: woytas »

Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

no

Awatar użytkownika
Valjean
Generał dywizji
Posty: 2858
Rejestracja: 27 kwie 2007, o 17:25
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Valjean »

Ja mam taką relację:
Taktyka wojsk Polskich bazowała głównie na blokowaniu i opóźnianiu natarcia wroga. Pomiędzy Kuźnią Rybnicką a Chwałęcicami miała powstać na rzece Rudzie tama, aby w wypadku niemieckiej agresji zalać przygraniczne tereny. Z tym się jednak spóźniono. Wysadzono jedynie most nad rzeką Nacyna, na Mycie w Orzepowicach. Przy pracach minerskich pracowało kilku mieszkańców Orzepowic zmuszonych do tej pracy przez wojsko Polskie, z pośród których podczas eksplozji zginął Joachim Tkocz, a Teofil Szweda został ciężko ranny i zmarł po niedługim czasie. Pogrzebani zostali w niedzielę 3 września wraz z innymi ofiarami agresji niemieckiej (około 20 osób). Ceremonię poprowadził świeżo wyświęcony kapłan Konrad Szweda pochodzący z Kuźni, kuzyn obu zabitych.Na cmentarzu wygłosił płomienne patriotyczne przemówienie, za co w niedalekiej przyszłości drogo zapłacił. Do Orzepowic kolumny niemieckie dotarły około 5 rano miejscowi powstańcy uszli wraz z wycofującym się wojskiem Polskim. Nie uczynił tego Paweł Tomaszewski, który został zadenuncjowany i rozstrzelany. O 5.30 Niemcy weszli do Rybnickiej Kuźni.

AFRO może masz dostęp do "Kroniki Gromady Orzepowice"rękopisy, to można to tam znaleźć
a także: Walenty Szweda "Kronika Rybnickiej Kuźni" rękopis

[ Dodano: Czw 12 Lut, 2009 19:05 ]
Dodam że o księdzu Szwedzie można znaleźć więcej:
Ks. Józef Kiedos, ks. Antoni Brzytwa, Świadectwo śląskiego kapłana- życie księdza Konrada Szwedy, oficyna wydawnicza 4K Bytom 1995

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

to ja juz nic nie wiem ile ludzi tyla teori?
W orzepowicach mowia ze most nie byl wysadzony.

Awatar użytkownika
AFRO
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 3911
Rejestracja: 3 sty 2007, o 22:49
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: AFRO »

Valjean pisze:
AFRO może masz dostęp do "Kroniki Gromady Orzepowice"rękopisy, to można to tam znaleźć
CO TO JEST?????? Słyszałem, że jest kronika Orzepowic spisana po niemiecku, ale jeszcze nie udało mi się jej zdobyć, ale o tym to pierwsze słyszę!! Masz to?????????

Awatar użytkownika
woytas
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 7388
Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
Lokalizacja: Stolica regionu
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: woytas »

Patrzac na zdjecie most wylecial w powietrze :)
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

ja obstate przy tym ze most nie wylecial.
Skoro babka twierzi i potrafi to udokumentowac to ja jej wierze.

Awatar użytkownika
AFRO
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 3911
Rejestracja: 3 sty 2007, o 22:49
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: AFRO »

Aile ta babka ma lat? Nie zmyśla czasem? Pamięta to?

Awatar użytkownika
Valjean
Generał dywizji
Posty: 2858
Rejestracja: 27 kwie 2007, o 17:25
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Valjean »

Z pamięcią rożnie bywa, a z przekazem ludzkim dopiero. Czasem tworzą się niestworzone historie, każdy doda coś od siebie i tak czasem jest preparowana historia. Strach ma wielkie oczy, więc ludzie lubią sobie trochę pokolorować żeby zrobić wrażenie na rozmówcy.
Afro a co do tych Kronik to się dowiem czy są dostępne, ale na pewno są.

franekh
Sierżant
Posty: 405
Rejestracja: 10 sty 2007, o 22:22

Nieprzeczytany post autor: franekh »

arek-strazak pisze: Z tad na niektorych wersjach mausera jest mocowanie na lunete wlasnie te niemiecka.
Jednakze siegajac do wojen wczesniejszych strzelec wyborowy nie oznacza strzelca z luneta!!!Strzelcy wyborowi pojawili sie juz w wojnach krymskich,napoleonskich.
itd itdPopatrz na wojne rosyjsko finska tam byly kukulki bez lunet specjalnie dlatego by ni e byli odrozniani od zwyklych zolniezy.
Finowie nie używali lunet, bo strzelca z lunetą podobno łatwiej zauważyć czy wykryć.
Ja nigdy nie twierdziłem, że strzelec wyborowy musi mieć lunete, jeśli tak to wskaż gdzie. Wręcz przeciwnie to ty zasugerowałeś podając tego linka. Pytanie co z tego że prowadzono nad nimi prace? Czy to ma być jedyny dowód na istnienie strzelców wyborowych? Mój drogi mylisz pojęcia. Strzelec wyborowy w WP to była umiejętność, sprawność, zdolność a nie stanowisko, czy „typ” żołnierza. Nie myślano, aby wykorzystywać ich w taki sam sposób jak np. w Niemczech. Dlatego porównywanie obu armii mija się kompletnie z celem. Był to po prostu żołnierz, dobrze strzelający. Owszem mieli oni częstsze szkolenia strzeleckie a nawet udało mi się dotrzeć do takich relacji kt. Mówią o jakiś tajnych treningach strzeleckich przed wojną ( czyżby przygotowywano ich do obsługi karabinu UR??). Nie ma żadnych wspomnień polskich żołnierzy- strzelców wyborowych czających się na zapleczu wroga i dezorganizujących jego tyły (bo na tym chyba ich rola by polegała o czym zresztą wspominasz).
arek-strazak pisze: A strzelec wyborowy to ktos kto wyroznia sie ponad przecietna w celnosci i nie koniecznie
To ze strzelcow wyb dali do kb ur nie dziwota kogo mieli dac?Chlopa spod pluga?
Poza tym dobrzewiesz ze oni nie byli przygotowywani do stzrelania z tej broni bo byla to tajemnica i dostali to w akcie desperacji kiedy dano te bron do oddzialow.czyli kilka godzin przed wyb wojny lub w trakcie jej trwania.(to byla tajemnica)
To znaczy że gdyby nie dostali karabinu Ur działali by jako strzelcy wyborowi na tyłach wroga? Na pewno wszyscy Ur-a nie dostli więc się pytam co z tymi snajperami, gdzie oni działali?? Strzelali w końcu z mauserów, mosinów z lunetą czy bez?? Fakty, gdzie i kiedy, jakie źródła o tym wspominają?


arek-strazak pisze: Ja ci napisalem to co zrelacjonowala mi kobieta mieszkanka i swiadek tych wydarzen.
co do mostu w orzepowicach.
Co do świadka. Każdy historyk wie, że każde źródło trzeba poddać krytyce. Chcesz mi powiedzieć, że świadek odróżniał zwykłego niemieckiego żołnierza od snajpera? I to w sytuacji, kiedy wokół wojna, padają strzały z jednej i drugiej strony, zamieszanie, ludzi pewnie krzyczą, trafieni wyją z bólu a twój świadek naraża życie i obserwuje wymianę ognia i mało tego zauważa, że strzelają niemieccy snajperzy?. To ja chce świadkowi pogratulować pamięci i odwagi i chyba musi być pasjonatem militariów. A snajperowi (lub snajperom) niemieckiemu naganę za to, że pozwolił się zaobserwować (pewnie wiesz, że szkolenie ich polegało też na tym żeby tak się zamaskować, aby nikt nie potrafił wykryć skąd padają strzały, bo inaczej „snajper kaput”) udzielić nagany. Ja znam świadka, który opowiadał mi, że piloci jednego z bombowców przeszli po skrzydle swojego samolotu do drugiego i spróbuj mu powiedzieć że to nieprawda .... :wink:

Co do tego mostu to ja w dalszymc ciągu się zastanawiam jak to możliwe że "zapomniano" o wysadzeniu tego mostu?. Wiem że 1 września "to się kurzło", ale że nie zaminowano go wcześniej podobnie jak inne?
Ostatnio zmieniony 12 lut 2009, o 23:04 przez franekh, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Valjean
Generał dywizji
Posty: 2858
Rejestracja: 27 kwie 2007, o 17:25
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Valjean »

Wszystkie mosty na drogach wjazdowych do miasta były zaminowane

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

Franek teraz to pokreciles juz wszystko i nie na temat.
Link z luneta dalem ci po to bys wiedzial ze pracowano nad bronia i optyka dla strzelca wyborowego.
Mylisz pojecie snajper i strzelec wyborowy bo to wielka roznica.
nAPISALEM SNAJPER BO TAK MI BABKA ZRELACJONOWALA WIEC NIE BEDE PRZEKRECAC TEGO CO MOWILA.
Dalem ci namiar na sygnature wojskowa gdzzie sie dowiesz o strzelcach wyborowych.
powtarzam raz jeszcze ze w kazdej polskie druzynie byl taki etat i kropka.
To z czego stzrelali pozostawiam histori bbo kazdy wie. to ze niektorzy z nich dostali ura to bylo to tak przewidziane.nie wiem jak by dzialai nie majac ura ale pewnie w szeregach piechoty i stzrelali by do niemcow jak z urow do panc wozow.- pod Lwowem polski strzelec wyborowy walczył nawet po odniesieniu ran z dobrym skutkiem, i zginął na swoim posterunku;( K. Sosnkowski, "Cieniom Września"),- pod Warszawą od celnej kuli naszego strzelca wyborowego ginie niemiecki generał;(W. Schellenberg, "Wspomnienia").

W przedwojennym WP na stanie drużyny był etat strzelca wyborowego (Regulamin piechoty. Część II. Walka oddziałów piechoty i musztra. Warszawa 1934).
dla mnie jest oczywiste ze byl to strzelec wyborowy niemiecki.
kolejna rzecz skoro zgineli tam wujek i jego brat czy sasiad tej kobiety a ona to widziala na wlasne oczy,widziala jak zawinietych w zaslony czy frany jej ojciec z sasiadami znosili ich spod mostu to ja tez jej wierze.A poszli z ciekawosci zobaczyc jak minuja most to dlatego wszystko widziala ona oraz kilku orzepowiczan.
To ze jej rodzina postawila krzyz w miejscu tragedi to tez jej wierzr bo stoi do dzis.
Skoro zastzrelil ich niemiecki zolniez i ludzie to widzieli to tez im wierze.
i raczej nikt nie pomylil niemca z polakiem.
To ze babka nazwala go snajperem to tylko jej blad polegajacy na nieznajomosci tematu a myslac potoczeni to snajperem jak ludzie uwazaja jest kazdy zolniez strzelajacy z ukrycia tym bardziej ten rocznik ludzi starszych.
szkolenie snajperow niem zaczelo sie dopiero w 41 roku opracowano dla nich specjalne taktyki i szkolenia wczesniej tego nie bylo byli to zwykli strzelcy wyborowi.odrozniala ich tylko naszywka i inaczej profilowana bron.
Co do ich zauwazenia to pomysl niemcy zachowywali sie pewnie jak na polionie i tak opisuja kampanie w polsce ,,szlismy jak na manewrach tak szybko ze tabory nie nadazaly za naszymi odzzialami
nie kryli sie specjalnie z niczym szli do przodu i tyle.
powtarzam z calym naciskiem nie myl franek snajpera ze strzelcem wyborowym.

Co do finow mylisz sie gleboko twierdzac z finowie nie uzywali lunet bo akurat ich uzywali wystarczy zobaczyc fotografie finskicj kukulek na kazdym z nicj jest strzelec z karabinem z luneta.
To ze czasem ich nie uzywali to prawda szczegolnie byl jeden taki oslawiony jak rosyjski Zajcew nazwiskiem Simo Häyhä Używał fińskiego wariantu karabinu wyborowego Mosin "Pystykorva" z muszką i szczerbinką zamiast celownika optycznego.
Inni mieli optyke inni nie mieli.

Co do mostu powtarzam raz jeszcze co kobieta mowila most nie zostal wysadzony bo nie zdazono go zaminowac.w czasie proby zaminowania pogineli ludzie i tak sie to skonczylo.
A myslisz dlaczego tak szybko niemcy przeszli przez rzeke?
tez sie zastanawialem czy go wysadzono czy nie dopiero ta kobieta pozwolila mi zrozumiec dlaczego.
i napisalem dlaczego.


http://mosinnagant.net/finland/simohayha.asp
Ostatnio zmieniony 13 lut 2009, o 08:57 przez arek-strazak, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
AFRO
Nadszyszkownik Generalny
Posty: 3911
Rejestracja: 3 sty 2007, o 22:49
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: AFRO »

Tak podsumowywując:
- zdjęcie na moje oko przedstawia jednak to miejsce o którym myślmy - na nim nie ma mostu
- opis do zdjęcia brzmi (nie jest wzięty pewno z luftu):

Tytuł tematu: Budowa mostu pod Orzepowicami k. Rybnika
Opis obrazu: Robotnicy Reicharbeitsdienstu podczas budowy mostu.
Data wydarzenia: 1939

- źródła pisane (przytoczone przez Tomka) podają o wysadzeniu mostu,
- śmierć dwóch osób przypadkowo podczas wysadzenia mostu wydaje sie mało prawdopodobna - w takiej sytuacji każdy raczej się stara schować,
- świadek twierdzi, że zgineli z broni "snajpera" podczas minowania - skoro minowali to dlaczego by nie wysadzili?
- kierunek natarcia - tu nie jestem obeznany, ale gdzieś mi się obiło, że omijali ten most,
- mapy z 39 wyraźnie pokazują przesunięte koryto Nacyny - biegnące właśnie w tym miejscu - dzisiejsze ukształtowanie terenu nie ma uzasadnienia, jeśli tam nie płynęła rzeka,
- może most nie został całkowicie uszkodzony?

arek-strazak
Starszy szeregowy
Posty: 75
Rejestracja: 7 lut 2009, o 09:27
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post autor: arek-strazak »

Uksztaltowanie terenu pozostalo po wykpie jaki zrobiono budujac przepompownie i na czas rego nacyne puszczono obok -po to wykopano ten row.
do minowania nie doszlo poniewaz nie skonczono go minowac nie wiem czy drutu nie podlaczyli czy cos innego wkazdym razie niemcy ponoc przeszli jak burza.
droga tez biegla inaczej niz dzis szla gora.
Zreszta ty te babke pewnie znasz nazwiska nie bede podawac na razie gdyz o to mnie prosila.

[ Dodano: Pią 13 Lut, 2009 13:29 ]
woytas pisze:a ktory?

[ Dodano: Sro 30 Kwi, 2008 09:05 ]
potencjalne 3 miejsca...
woytas zaznacz mi jeszcze na tej mapie bardzo dokladnie gdzie stoi domek babci.

ODPOWIEDZ