Rybnik w PRL-u
Ostatnio zmieniony 10 lut 2011, o 21:32 przez AFRO, łącznie zmieniany 1 raz.
Są już znane szczegóły konferencji (4 marca, w Cechu) i wydawnictwa na temat PRL w Rybniku:
Program
9:00 Wprowadzenie: Stan badań nad dziejami ziemi rybnicko-wodzisławskiej w latach 1945–1989 (Adam Dziurok , Bogdan Kloch)
Referaty
Polityka
9:15 Adam Dziuba (IPN Katowice) – „demokracja burżuazyjna się skończyła”. Scena polityczna powiatu rybnickiego w latach 1945–1948
9:30 Dariusz Węgrzyn (IPN Katowice) – Przepis na „cud nad urną”. Rola aparatu bezpieczeństwa w kampanii wyborczej i wyborach do Sejmu Ustawodawczego z 1947 roku w powiecie rybnickim
9:45 Mirosław Sikora (IPN Katowice) – Kryptonim „Katedra”. Operacyjne rozpoznanie filii Politechniki Śląskiej w Rybniku przez Służbę Bezpieczeństwa w latach 1971-1989
10:00 Sebastian Rosenbaum (IPN Katowice) – Schyłek rządów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Rybniku (1988–1990)
10:15 Dyskusja
10:30 Przerwa
Społeczeństwo
10:45 Sebastian Rosenbaum (IPN Katowice) – Przeciw „dzielnicowości” i „rewizjonizmowi”: aparat władzy w Rybniku a „antypaństwowe” postawy ludności rodzimej (tego tekstu nie będzie w książce)
11:00 Bogusław Tracz (IPN Katowice) – Z problemów życia codziennego mieszkańców Rybnika w latach osiemdziesiątych XX wieku
11:15 Anna Grabowska (Muzeum w Rybniku) – Działalność placówek kulturalnych i kulturalno-społecznych w Rybniku w okresie PRL-u na tle ich relacji z władzami (na wybranych przykładach)
11:30 Dyskusja
11:45 Przerwa
Religia
12:00 Adam Dziurok (IPN Katowice) – Władze komunistyczne wobec Kościoła katolickiego w powiecie rybnickim w latach 1945–1956
12:15 Łucja Marek (IPN Katowice) – Akcja „Szkółka”. Przebieg i następstwa likwidacji szkolnictwa kościelnego na terenie Rybnika w 1962 r.
12:30 Grzegorz Bębnik (IPN Katowice) – Pastor i agent. Podwójne życie ks. Edwarda Romańskiego
12:45 Dyskusja
Gospodarka
13:00 Adam Frużyński (MGW Zabrze) – Rybnicki Okręg Węglowy w okresie Polski Ludowej 1945–1989
13:15 Dyskusja
13:30 Przerwa
Komunikaty
13:45 Piotr Hojka (Muzeum w Wodzisławiu Śląskim) – Wodzisław Śląski w 1945 r.
13:55 Ewa Kulik (Rybnik) – Akcja rehabilitacyjna w małej miejscowości na Górnym Śląsku na przykładzie Popielowa
14:05 Damian Halmer (MGW Zabrze) – Epizody z dziejów badań archeologicznych w Rybniku i okolicy w latach 1945–1989
14:15 Bogdan Kloch (Muzeum w Rybniku) Konflikty „swój” –„obcy” na terenie doniesień tygodnika „Nowiny”
14:25 Dyskusja i podsumowanie konferencji
oczywiście, wstęp wolny. Zapraszam do licznego udziału
Pozdrawiam
ddrb
Program
9:00 Wprowadzenie: Stan badań nad dziejami ziemi rybnicko-wodzisławskiej w latach 1945–1989 (Adam Dziurok , Bogdan Kloch)
Referaty
Polityka
9:15 Adam Dziuba (IPN Katowice) – „demokracja burżuazyjna się skończyła”. Scena polityczna powiatu rybnickiego w latach 1945–1948
9:30 Dariusz Węgrzyn (IPN Katowice) – Przepis na „cud nad urną”. Rola aparatu bezpieczeństwa w kampanii wyborczej i wyborach do Sejmu Ustawodawczego z 1947 roku w powiecie rybnickim
9:45 Mirosław Sikora (IPN Katowice) – Kryptonim „Katedra”. Operacyjne rozpoznanie filii Politechniki Śląskiej w Rybniku przez Służbę Bezpieczeństwa w latach 1971-1989
10:00 Sebastian Rosenbaum (IPN Katowice) – Schyłek rządów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Rybniku (1988–1990)
10:15 Dyskusja
10:30 Przerwa
Społeczeństwo
10:45 Sebastian Rosenbaum (IPN Katowice) – Przeciw „dzielnicowości” i „rewizjonizmowi”: aparat władzy w Rybniku a „antypaństwowe” postawy ludności rodzimej (tego tekstu nie będzie w książce)
11:00 Bogusław Tracz (IPN Katowice) – Z problemów życia codziennego mieszkańców Rybnika w latach osiemdziesiątych XX wieku
11:15 Anna Grabowska (Muzeum w Rybniku) – Działalność placówek kulturalnych i kulturalno-społecznych w Rybniku w okresie PRL-u na tle ich relacji z władzami (na wybranych przykładach)
11:30 Dyskusja
11:45 Przerwa
Religia
12:00 Adam Dziurok (IPN Katowice) – Władze komunistyczne wobec Kościoła katolickiego w powiecie rybnickim w latach 1945–1956
12:15 Łucja Marek (IPN Katowice) – Akcja „Szkółka”. Przebieg i następstwa likwidacji szkolnictwa kościelnego na terenie Rybnika w 1962 r.
12:30 Grzegorz Bębnik (IPN Katowice) – Pastor i agent. Podwójne życie ks. Edwarda Romańskiego
12:45 Dyskusja
Gospodarka
13:00 Adam Frużyński (MGW Zabrze) – Rybnicki Okręg Węglowy w okresie Polski Ludowej 1945–1989
13:15 Dyskusja
13:30 Przerwa
Komunikaty
13:45 Piotr Hojka (Muzeum w Wodzisławiu Śląskim) – Wodzisław Śląski w 1945 r.
13:55 Ewa Kulik (Rybnik) – Akcja rehabilitacyjna w małej miejscowości na Górnym Śląsku na przykładzie Popielowa
14:05 Damian Halmer (MGW Zabrze) – Epizody z dziejów badań archeologicznych w Rybniku i okolicy w latach 1945–1989
14:15 Bogdan Kloch (Muzeum w Rybniku) Konflikty „swój” –„obcy” na terenie doniesień tygodnika „Nowiny”
14:25 Dyskusja i podsumowanie konferencji
oczywiście, wstęp wolny. Zapraszam do licznego udziału
Pozdrawiam
ddrb
Mój Boże. Przeglądam te wszystkie posty, czytam,oglądam zdjęcia i tak przy niemalże każdym zatrzymuję wzrok i wspominam....wspominam.... Dzięki wszystkim, nie tylko za te zdjęcia ale i za tak wspaniałą treść postów o historii Rybnika.
Historia to moje hobby i nie mogę tego zrozumieć dlaczego "latałam" po historii różnych państw a historii tego najbliższego sercu miasta dotąd nie ruszyłam i chyba już nic w tym kierunku nie zrobię. Latek przybywa a na dodatek od połowy maja zaczynam pracę na cały etat. Jak wrócę do domu to już na pewno nie będę miała siły na żaden intelektualny wysiłek. Dobrze więc, że mogę na tym forum poczytać i skorzystać z pracy innych.
Historia to moje hobby i nie mogę tego zrozumieć dlaczego "latałam" po historii różnych państw a historii tego najbliższego sercu miasta dotąd nie ruszyłam i chyba już nic w tym kierunku nie zrobię. Latek przybywa a na dodatek od połowy maja zaczynam pracę na cały etat. Jak wrócę do domu to już na pewno nie będę miała siły na żaden intelektualny wysiłek. Dobrze więc, że mogę na tym forum poczytać i skorzystać z pracy innych.
A wiesz, że teraz, kiedy mam możliwość czytać na tym forum tyle o historii Rybnika, to chyba już nie odczuwam takiej potrzeby. Przy tym widzę, że wiele osób jest tu poważnie zaangażowanych tej sprawie za co ich podziwiam. Ale dobrze byłoby, gdyby ktoś zebrał te wspominki w jedną całość. Powstałaby całkiem dobra publikacja. Jest tu kilka osób które mogłyby z powodzeniem się tym zająć bo mają ogromnie dużo wiadomości. Znacie bliżej i dłużej, możecie się spotykać, konsultować.
Przed nami święto 1 Maja. Jak co roku spotkamy się obowiązkowo, za sprawdzeniem list obecności, na pochodzie pierwszomajowym( tak jak w roku 1971, roku VI Zjazdu PZPR). Pszemaszerujemy przed teatrem, przed pocztem sztandarowym przy dźwiękach orkiestry górniczej tak jak na fotografiach 1,2,3. I kogo to widzimy przy mikrofonie, kogoś znajomego. Należy oczywiście podjąć czyny pierwszomajowe. W ramach oszczędności papieru i tuszu lub toneru drukować co drugą stronę, ewentualnie czcionka wielkość 3 (każdy przecież na lupę). Oszczędność prądu - nie włączać komputerów. Ja jako emeryt zobowiązuję sie malować krawężniki i w razie potrzeby trawę na zielono. Nie można zapomnieć również o udekorowaniu okiem (propozycje foto 4,5,6). Biorąc liczny udział w pochodzie pamiętajmy, że już nie grozi nam chmura z Czarnobyla i picie płynu Lugol. To tyle, niektórzy jeszcze pamiętają te majowe spędy, te wzniosłe hasła i entuzjazm w zakładach pracy. Traktujcie to "poważnie".
Obecność na pochodzie 1-Majowym była rzecz jasna obowiązkowa. W pewnym okresie czasu pracowałam w Prezydium Miejskiej Rady Narodowej no i nieobecność na tej "uroczystości" było wręcz przestępstwem. Przewodniczącym Rady był człowiek który często kaleczył język polski. I proszę sobie wyobrazić, że poszłam do niego w jakiejś swojej prywatnej sprawie której załatwienie było uzależnione od pozytywnej odpowiedzi na pytanie: a b y ł a ś c i e obywatelko na pochodzie pierwszomajowym?." To pytanie głęboko utkwiło mi w pamięci.
Największym problemem dla nas młodzieży było pozbycie się sztandaru który wręczano nam po zgłoszeniu sie na miejsce zbiórki. A nam chodziło tylko o podpisanie listy i natychmiastową ucieczkę. A jak tu było iść na lody ze sztandarem w czasie trwania pochodu? Mieliśmy jednak swoje sposoby i kawiarenkę z zaprzyjaźniona obsługą.
Największym problemem dla nas młodzieży było pozbycie się sztandaru który wręczano nam po zgłoszeniu sie na miejsce zbiórki. A nam chodziło tylko o podpisanie listy i natychmiastową ucieczkę. A jak tu było iść na lody ze sztandarem w czasie trwania pochodu? Mieliśmy jednak swoje sposoby i kawiarenkę z zaprzyjaźniona obsługą.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
To zalatw mi ksiazke o smolnikoach
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Przewodniczącym był Ziętek /albo Zientek/. A Longin Musiolik, on chyba był sędzią, przejął stanowisko po Ziętku. Musiolik to też mój b. daleki krewny ze strony ojca. O ile się nie mylę, to syn kuzyna lub kuzynki mojego taty. Ale dokładnie nie wiem.
Alojz- nie jestem zdrajcą ale po tylu latach mogę zdradzić, że była to kawiarenka przy ulicy biegnącej od rynku do kościoła, tego nazywanego "starym". Czasem schronienia dawał nam DK ale na ucieczkę z transparentami to było trochę za daleko.
Alojz- nie jestem zdrajcą ale po tylu latach mogę zdradzić, że była to kawiarenka przy ulicy biegnącej od rynku do kościoła, tego nazywanego "starym". Czasem schronienia dawał nam DK ale na ucieczkę z transparentami to było trochę za daleko.
Ostatnio zmieniony 4 maja 2011, o 17:10 przez alibaba22, łącznie zmieniany 1 raz.
- woytas
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 7388
- Rejestracja: 6 gru 2006, o 21:33
- Lokalizacja: Stolica regionu
- Kontakt:
Taki mały ot - ale w ręce komunistów wpadło całe archiwum rybnickiego NSDAP...
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
W 1971 roku Row Rybnik gral z BVB Dortmund- dzisiejszy mistrz Niemiec http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?Vie ... ink:top:de
- Załączniki
-
- row-bvb.jpg (38.67 KiB) Przejrzano 2383 razy
- MarcooN
- Nadszyszkownik Generalny
- Posty: 4495
- Rejestracja: 24 gru 2006, o 16:51
- Lokalizacja: Wilcza
- Kontakt:
Ojciec chyba grał w tym meczu ale nie jestem pewien
>>>> http://picasaweb.google.com/Marcoon85 <<<<
...a ósmego dnia Bóg stworzył bunkry i bunkrowców
...a ósmego dnia Bóg stworzył bunkry i bunkrowców