Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
E myślałem, że skomentujecie zadartą kieckę handlarki Gracowej - a wy o zegarku
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Księga Ezechiela: 25,17. "Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony ten, co w imię miłosierdzia i dobrej woli prowadzi słabych doliną ciemności, bo on jest stróżem brata swego i znalazcą zagubionych dziatek. I dokonam srogiej pomsty w zapalczywym gniewie, na tych, którzy chcą zatruć i zniszczyć moich braci; i poznasz, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na tobie swoją zemstę". BAAM! BAAM! BAAM!
Historia pewnego przedwojennego krzyża - zapomniana, ale myślę warta zachowania (w roli głównej mój dziadek), więc pozwolę sobie wkleić (bo gdzie, jeśli nie tu?) :
(artykuł pochodzi z Gazety Rybnickiej, z dn. 17 kwietnia 1991 roku)
Ostatnio zmieniony 20 lis 2012, o 17:05 przez Zrzęda, łącznie zmieniany 1 raz.
W moim urzędzie jest podobna historia - tyle że dotyczy obrazu Matki Boskiej Piekarskiej - przywiesił ją na ścianie pierwszy Naczelni po przyłączeniu Rybnika do Polski, obrazek przetrzymał II wś. i wisiał przez wszystkie lata komuny! (na miejscu widocznym), no i oczywiście wisi do dziś.
Valjean pisze:Zrzęda znam kilku Piełków z Meksyku, to Twoja rodzina?
Nic mi o tym nie wiadomo - jeśli już to jakaś bardzo daleka.
"Moi" to okolice Paruszowca-Piasków, ale za dużo było w rodzinie bab, żeby nazwisko się mocniej ostało
...witam Cię Zrzędo ... miałem praktyki stolarskie na stawowej i uczył się ze mną PEŁKA imienia nie pamiętam...był z piasków-paruszowca,jeżdził takim mini czoperem...